Dziekan Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, prof. Wiesław Wysocki powiedział, że publikacja jest próbą zebrania dokumentów źródłowych nt. duszpasterstwa wojskowego w Polsce. Pierwsze dokumenty, które opublikowano, pochodzą z lat 1945-1956. Całość serii natomiast, którą wstępnie zaplanowano na około 11 tomów, ma przedstawić duszpasterstwo wojskowe, poczynając od jego tradycji w pierwszej Rzeczpospolitej, poprzez okres walk o niepodległość do końca XIX stulecia, okres pierwszej wojny światowej, czas międzywojenny, w czasie II wojny światowej aż po okres powojenny do 1991 roku, gdy formalnie przywrócono Ordynariat Polowy w Wojsku Polski. Zapowiedział też, że jeden z tomów poświęcony będzie "kapelanom w walce z komunistycznym zniewoleniem", opisane będzie również duszpasterstwo wojskowe w formacjach granicznych. Ppłk Tomasz Kośmider z Akademii Obrony Narodowej podkreślił, że część pierwsza tej publikacji obejmuje lata 1945-1956 i jest wyborem dokumentów ze zbiorów Archiwum Instytucji Ministerstwa Obrony Narodowej, Archiwum Katedry Polowej WP, Centralnego Archiwum Wojskowego i Instytutu Pamięci Narodowej. Książka ta - jak podkreślił ppłk Kośmider - dotyczy przede wszystkim duszpasterstwa wojskowego wyznania katolickiego, bowiem po zakończeniu II wojny światowej praktycznie przestało istnieć duszpasterstwo innych wyznań. Zaznaczył przy tym, iż przed II wojną światową w Wojsku Polski pracowało 116 kapłanów rzymskokatolickich i 33 duszpasterzy innych wyznań. Natomiast po zakończeniu działań wojennych, od 1947 roku, pozostało zaledwie 56 etatów, które zajmowali duszpasterze rzymskokatoliccy. Wikariusz generalny biskupa polowego Wojska Polskiego, ks. płk. Sławomir Żarski powiedział, że w książce tej można znaleźć szczegółowe dane na temat działalności duszpasterstwa w Wojsku Polskim. Przypomniał, że po roku 1950, w wyniku rozkazów ministra obrony narodowej marszałka Polski Konstantego Rokossowskiego działalność kapelanów była systematycznie ograniczana. Rozkaz ten zmienił nie tylko strukturę duszpasterstwa, ale przede wszystkim pozbawił księży rzeczywistej pracy w wojsku. Kapłan mógł prowadzić działalność duszpasterską jedynie w swoim kościele lub wojskowym szpitalu, ewentualnie był obecny przy wyroku śmierci. - Kapłan nie mógł pójść do jednostki i kontaktować się z żołnierzami - powiedział ks. Żarski. Dzięki temu, że kapelani stali się strażnikami kościołów garnizonowych, zachowała się baza materialna, która mogła zostać wykorzystana, gdy odnowiony został Ordynariat Polowy w 1991 roku.