18-latka była przetrzymywana przez dwóch mężczyzn i kobietę w mieszkaniu przy ulicy Łomżyńskiej. Napastnicy przypalali dziewczynie twarz żelazkiem, bili po głowie i kaleczyli ciało. Po trzech dniach wypuścili ją z mieszkania i wysłali do sklepu po papierosy - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. - Udręczona kobieta pobiegła do hipermarketu i zaalarmowała ochronę. Ta natychmiast wezwała policjantów, którzy zatrzymali w mieszkaniu sprawców przestępstwa. 18-latkę pogotowie zabrało do szpitala. Lekarz założył jej kilkanaście szwów - powiedziała Dorota Tietz z zespołu prasowego KSP. 36-letni Rafał K., 37-letni Sławomir Z. i 27-letnia Alicja O. usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności ze szczególnym okrucieństwem. Cała trójka, która była już karana za rozboje i kradzieże decyzją sądu została objęta policyjnym dozorem - podała KSP. - Chłopak 18-latki rzekomo miał posiadać należącą do nich rzecz - powiedziała Tietz. Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Jeżeli pozbawienie wolności łączyło się ze szczególnym udręczeniem, sprawca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat trzech.