Mimowie, soliści oraz chór Warszawskiej Opery Kameralnej będą występować na dziedzińcu Pałacu w Wilanowie na specjalnie przygotowanej scenie. Po obu jej stronach ustawione zostaną dwie ściany diodowe, a fasada pałacu posłuży jako ekran, na którym pojawią się specjalne efekty świetlne, projekcje wideo i wizualizacje. Całość będzie rejestrować sześć kamer. - To zupełnie nowa rzecz w naszym teatrze - powiedział Jan Bokszczanin z Warszawskiej Opery Kameralnej. Podkreślił, że organizatorom zależało, aby wyjść do jak najszerszej publiczności: "Scena WOK ma 160 miejsc, na dziedziniec Pałacu w Wilanowie będzie mogło przybyć więcej osób". Organizatorzy liczą, że w multimedialne widowisko będzie mogło zobaczyć nawet cztery tys. widzów. Widowisko zostało przygotowane na podstawie opery "Don Giovanni". Jego reżyserem jest Jerzy Lach, a kierownikiem muzycznym - Zbigniew Graca. Kostiumy zaprojektował Andrzej Sadowski. "Don Giovanni" Wolfganga Amadeusza Mozarta jest uznawany za jedną z najdoskonalszych oper w całej historii muzyki. Opowiada o podbojach miłosnych tytułowego bohatera i karze, jaka spotkała rozpustnego uwodziciela. "Akcja sceniczna trzyma słuchaczy w napięciu aż do dramatycznego finału niosącego moralizatorską przestrogę" - podaje Warszawska Opera Kameralna. "Don Giovanni" zostanie pokazany na dziedzińcu wilanowskiego pałacu dwa razy: w sobotę oraz w niedzielę - na zakończenie festiwalu. Opera otrzymała na jego realizację środki z Narodowego Centrum Kultury i samorządu województwa mazowieckiego. Festiwal Mozartowski jest przedsięwzięciem Warszawskiej opery Kameralnej. Po raz pierwszy został zorganizowany w 1991 r. z okazji 200. rocznicy śmierci kompozytora. Pomysłodawcami wydarzenia byli założyciel i wieloletni dyrektor WOK Stefan Sutkowski oraz reżyser Ryszard Peryt. W tym roku impreza po raz pierwszy została zrealizowana pod nowym kierownictwem. Patronat medialny nad tegorocznym festiwalem objęła Polska Agencja Prasowa.