Gazeta podkreśla, że taką drogę otwiera wyrok Sądu Najwyższego w sprawie rodziny Jezierskich. Wystąpiła ona o 14 milionów złotych odszkodowania za niemal 1,5 tysiąca hektarów lasów pod Otwockiem, odebranych po wojnie na podstawie dekretu o lasach. W 2001 roku Jezierscy żądali odszkodowań na podstawie ustawy o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju, która przewidywała rekompensaty na podstawie odrębnych przepisów. Jednak po 11 latach od jej uchwalenia przepisy te nie powstały. W związku z tym Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu apelacyjnego, który wcześniej powołując się na brak przepisów sprawę oddalił i nakazał jej ponowne rozpatrzenie. Sąd Najwyższy stwierdził przy tym zaniechanie legislacyjne, polegające na braku zapowiedzianych w ustawie przepisów. Według prawników, wyrok sądu otwiera byłym właścicielom zasobów naturalnych, którzy nie uzyskali dotychczas żadnego odszkodowania, furtkę do zaspokojenia ich roszczeń. Szacuje się, że roszczenia byłych właścicieli lasów mogą dotyczyć 2 milionów hektarów. Więcej w "Rzeczpospolitej".