Bagatelizowanie sprawy, ocenianie ofiar, przerzucanie na nie odpowiedzialności - to najczęstsze błędy popełniane przez policjantów w czasie interwencji w trakcie tzw. awantur domowych. Tymczasem - jak podkreśliła kierowniczka "Niebieskiej Linii" Renata Durda - rola i postawa policjanta w systemie przeciwdziałania przemocy są nie do przecenienia. - To policjanci z "pierwszej linii" kształtują przekonania ofiary przemocy o tym, czy interwencja z zewnątrz może pomóc czy wręcz zaszkodzić (co często wmawia jej sprawca) - zaznaczyła. Jak dodała, konkurs ma wzmocnić wzorowe postawy policjantów i pokazać, że wiedza o problemie przemocy i o tym, jak w takiej sytuacji interweniować, są bardzo pomocne w skutecznej walce z przemocą w rodzinie. Zgłoszenia do konkursu przysyłają osoby, którym policjant pomógł, ale także inne osoby zajmujące się pomocą ofiarom przemocy, np. psychologowie, pracownicy socjalni, kuratorzy sądowi, pedagodzy szkolni. - To często oni jako pierwsi słyszą: "gdyby nie ten policjant, nigdy bym po pomoc nie przyszła". Bo dobra interwencja policji, to nie tylko powstrzymanie sprawcy, ale także uruchomienie w osobach pokrzywdzonych wiary w system pomocy i motywacji do podjęcia pierwszych działań - podkreśliła Durda. Przypomniała, że laureaci tego konkursu z lat poprzednich to najczęściej niezwykle skromni ludzie, zwykle zdziwieni nagrodą za - w ich przekonaniu - normalną pracę. - Chcemy, aby tej "normalnej pracy" było jak najwięcej - dodała. Co roku w zgłoszeniach nadsyłanych na konkurs ofiary przemocy podkreślają, że nagrodzeni policjanci pomogli im zmienić życie. "Spotkałam ją w takim momencie swojego życia, w którym wszelka pomoc wydawała się beznadziejna i bezsensowna. Przez 28 lat żyłam z człowiekiem, dla którego przemoc fizyczna i psychiczna stanowiła codzienność. Mój mąż, alkoholik, ograniczył mój świat do naszego mieszkania, z konieczności powoli odizolowywałam się od ludzi, w tym także od rodziny. Aż stał się cud! Napotkałam wspaniałych ludzi, w tym panią Martę, dzięki której odzyskałam poczucie własnej wartości, odzyskałam nadzieję, uwierzyłam w lepsze życie" - napisała o mł. asp. Marcie Suszyńskiej z Oświęcimia jedna z jej podopiecznych. "Sierż. Bartłomiej Majchrzak nie tylko angażował się w pracę nad moim mężem (leczenie odwykowe), starał się również pomóc nam w inny sposób. (...) Na święta Bożego Narodzenia zjawił się u nas w domu w ramach akcji "Szlachetna Paczka". Ktoś bezinteresownie przygotował dla nas paczkę na podstawie ankiety, którą wcześniej sierż. Majchrzak opracował jako wolontariusz. (...) Najbardziej zadowoleni byli moi synowie, którzy otrzymali zabawkowy samochód ciężarowy i ciepłe kurtki na zimę. (...) Obecnie mój mąż jest w areszcie, a ja czekam na termin rozprawy. W sądzie spotykam mojego dawnego dzielnicowego, który zawsze wspiera mnie dobrym słowem" - napisała mieszkanka Kępna. Zgłoszenia do Konkursu "Policjant, który mi pomógł" przyjmowane są w trybie ciągłym. Jeśli jakieś zgłoszenie przyjdzie po upływie terminu w danej edycji, automatycznie uwzględniane jest w następnej. Termin nadsyłania zgłoszeń w tegorocznej, V edycji, mija 31 maja. Zgłoszenia można nadsyłać drogą elektroniczną, za pomocą formularza ze strony www.policjant.niebieskalinia.pl/formularz.php, a także tradycyjną pocztą ("Niebieska Linia", ul. Korotyńskiego 13, 02-121 Warszawa), podając: dane kontaktowe zgłaszającego, dane policjanta, którego chcemy zgłosić do konkursu, oraz uzasadnienie tego wyboru. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi z końcem czerwca. Nagrody wręczane są podczas Święta Policji.