Tytuł Przyjaciela Szkoły dostała Janina Ochojska z Polskiej Akcji Humanitarnej za akcję "Pajacyk", wspierającą szkoły w dożywianiu dzieci. Dariusz Kulma został uhonorowany tytułem za swoje nowatorskie podejście do nauczania matematyki. Jest autorem nietypowych zadań, których "akcja" rozgrywa się w wymyślonej przez niego krainie Kwadratolandii, zaludnionej przez postacie takie jak skrzaty, smoki i księżniczki. Każde zadanie to osobna przygoda tych bohaterów, jak np. historia nietypowej, długo przygotowywanej randki dwojga ślimaków - pana Pędziwiatra i jego ukochanej pani Powolnej. Aby spotkać się w Walentynki 14 lutego musieli wyruszyć odpowiednio wcześniej, bo dzieli ich 18 km, a poruszają się z prędkością liczoną w centymetrach na minutę. Zadaniem ucznia jest obliczenie kiedy zakochani muszą wyprawić się, aby zdążyć na schadzkę. Kapituła nagrody doceniła też zaangażowanie matematyka w działalność poza szkołą. -Najważniejszą rzeczą, którą robię poza szkołą jest działalność w stowarzyszeniu, które organizuje Matematyczne Mistrzostwa Polski "Kwadratura Koła", robi koncerty charytatywne, kursy poezji śpiewanej. Opiekujemy się zdolną młodzieżą. Poza tym jestem wiceprzewodniczącym rady miasta w Mińsku - powiedział Kulma dziennikarzom. - Nie można zamykać się w tych kilku ścianach w klasie. Jeżeli mam wychowywać młodzież, to moje działanie musi tworzyć jakąś całość - tłumaczył. Jak dodał, na uwagę nauczycieli powinni zasługiwać wszyscy uczniowie, nie tylko ci, którzy szczególnie dobrze uczą się danego przedmiotu. - Jednym z moich ulubionych uczniów w poprzedniej klasie była osoba, która uczyła się matematyki fatalnie. To był mój pupil, bo on chciał czegoś więcej, miał inne talenty, np. muzyczny. Dla mnie każde dziecko z talentem, a nawet bez talentu, ale takie, które chce wynieść coś dobrego ze szkoły, jest ważne. Szkoła to tylko początek, tu poznaję młodzież. A później otwierają się nowe możliwości, możemy razem się czegoś uczyć, razem robić coś dla miasta itp. - powiedział Kulma. Jak dodał, matematyka mogłaby być dla uczniów ciekawszym i bardziej lubianym przedmiotem, gdyby zmieniono jej szkolny program. Jego zdaniem, obecne wymagania są zbyt duże, a czasu na realizację programu zbyt mało. Problem pogłębiają też rodzice, którzy nie wierzą w swoje dzieci. - Uznają, że z matematyki wystarczy trójka. Często muszę przekonywać rodziców, że ich dzieci naprawdę stać na więcej. Jak się dzieciom dobrze wytłumaczy matematykę to one lubią rozwiązywać zadania i równania - mówił. Nagroda Nauczyciel Roku przyznana została siódmy raz. Kandydaci mogą zgłaszać się sami lub mogą to zrobić w ich imieniu dyrektorzy szkół, inni nauczyciele, rodzice uczniów, uczniowie i samorządy lokalne. Ponadto, na środowej uroczystości wręczono tytuł Przyjaciel Szkoły 2008. Uhonorowana nim Janina Ochojska powiedziała, że to od nauczycieli zależy jaki będzie przyszły świat, bo to ich uczniowie będą go kształtować. - Żyjemy w świecie globalnym. Nasze życie tutaj ma wpływ na życie ludzi w najbiedniejszych krajach. Uczniowie mogą dowiadywać się jak żyć, żeby ten wpływ był pozytywny. Szkoły mają ogromną rolę do spełnienia, ponieważ razem możemy sprawić, że ten świat będzie lepszy, jeżeli dowiemy się np., że oszczędzając wodę pomagamy ludziom w najbiedniejszych krajach. Albo jeżeli nie będziemy zmuszać dzieci do ciężkiej niewolniczej pracy, żeby kupić sobie dżinsy za 18 złotych - mówiła Ochojska.