Według gazety, czeka nas kolejna duża zmiana: spośród lektur dla gimnazjów i liceów, ministerstwo wyodrębniło te, które trzeba przeczytać w całości i znać szczegółowo. Są one oznaczone specjalnymi gwiazdkami. Dla gimnazjum oznakowano tak dziewięć lektur spośród około trzydziestu. W przypadku liceum osiem spośród czterdziestu. Jak sprawdził "Dziennik", na tej liście zarówno do gimnazjum, jak i liceum, nie ma ani jednej pozycji autorstwa Stefana Żeromskiego. Czy ministerstwo w ten sposób puszcza oko, że wystarczy przeczytać tylko lektury z gwiazdką? - docieka gazeta. - Takie postawienie sprawy jest niewłaściwe - twierdzi wiceminister edukacji Zbigniew Marciniak. - Lista nie mówi, ile utworów przeczytać i w jakich fragmentach, bo znać trzeba wszystkie. Wskazuje tylko, które na pewno trzeba omówić - dodaje. Więcej na ten temat, wraz z opiniami ekspertów i nauczycieli, w obszernej publikacji na łamach "Dziennika".