- W piątek wieczorem na stronie internetowej o adresie www.artmuseum.pl uruchomiona zostanie specjalna zakładka. Za jej pośrednictwem obejrzeć będzie można ponad 400 filmów autorstwa polskich twórców - tłumaczył kurator projektu, Łukasz Ronduda. Jak wyjaśnił, chodzi głównie o krótkometrażowe filmy artystów działających m.in. w kręgu awangardy, stworzone w celu prezentowania ich w galeriach i w muzeach. Oprócz Libery, Sasnala i Kozyry wśród autorów tych filmów są np. Józef Robakowski, Zbigniew Rybczyński, Artur Żmijewski i Anna Baumgart. - Najstarszy film, który będzie można obejrzeć na stronie, "Przygoda człowieka poczciwego" w reżyserii Stefana i Franciszki Themersonów, pochodzi z lat trzydziestych"\ - opowiadał Ronduda. Zaznaczył, że filmy - opatrzone logo muzeum - będzie można oglądać wyłącznie na stronie internetowej muzeum, że nie będzie można pobierać ich na własny komputer, kopiować. Jak tłumaczył, prace te muzeum pozyskało bezpośrednio od artystów lub z galerii sztuki. Ronduda zwrócił uwagę na edukacyjną funkcję projektu "Filmoteka Muzeum". - Dzięki prezentowaniu filmów na stronie internetowej jesteśmy w stanie dotrzeć również do tych odbiorców sztuki, którzy nie mieszkają w dużych miastach i nie mają na co dzień dostępu do galerii sztuki - powiedział. - Jesteśmy zwolennikami wolnego dostępu do wiedzy za pośrednictwem internetu - dodał, nawiązując do toczących się w Polsce dyskusji na temat ACTA. Przedsięwzięcie nie ma ram czasowych, lista filmów na stronie będzie systematycznie uzupełniana - dodał kurator. W przygotowanej przez muzeum charakterystyce projektu, nazwanego "internetowym archiwum filmów", podkreślono, że jest on skupiony "głównie na ocalaniu zagrożonych zniknięciem filmów artystycznych, realizowanych i przechowywanych przez twórców głównie prywatnie, w dość amatorskich, pozainstytucjonalnych warunkach, filmów istniejących często tylko w jednej, bardzo intensywnie eksploatowanej kopii". - Filmy te stanowią często jedne z najwybitniejszych osiągnięć polskiej sztuki XX wieku - zaznaczono. Jak podkreślają realizatorzy projektu, "nie sposób zrozumieć rozwoju sztuki współczesnej od lat 60., czy też napisać wiarygodnej historii sztuki ostatnich 40 lat, nie wspominając o filmie". - Szereg najwartościowszych dzieł sztuki polskiej powstało właśnie w tym medium. Na filmie również zostały udokumentowane liczne, niezwykle ważne performance, happeningi, interwencje, wystąpienia, spektakle, wystawy - zwrócono uwagę. Jednak - alarmują realizatorzy projektu - "o ile filmy zrealizowane w wytwórniach, czy też telewizji miały ułatwioną dystrybucję, to filmy artystów z pola sztuk wizualnych, realizowane przez nich głównie prywatnie, bez udziału profesjonalnych instytucji, niestety po krótkiej cyrkulacji w muzeach i galeriach kończyły swój żywot, nie będąc dalej dystrybuowanymi".