W związku z Andrzejkami w całym kraju jest więcej patroli policyjnych na drogach.- Mimo to w sobotę zatrzymano 590 nietrzeźwych kierowców. Był to też rekordowy dzień jeśli chodzi o zabitych - w wypadkach zginęło aż 30 osób, w tym 13 pieszych - powiedziała Grażyna Puchalska z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji. Ponowiła apel, by piesi uważali na drogach, chodzili po odpowiedniej stronie jezdni lub po chodnikach i nie przechodzili w niedozwolonych miejscach. - Przede wszystkim jednak pamiętajmy o elementach odblaskowych. Bez nich pieszy jest widoczny dla kierowcy z ok. 40 metrów, z nimi - z odległości ok. 120 metrów - dodała. Zaapelowała też do samych kierowców, by uważali na pieszych tym bardziej, że wcześnie zapada zmrok. Jak podkreślają policjanci, najczęstszą przyczyną sobotnich wypadków była brawura kierowców i nieprawidłowo wykonywane manewry, m.in. wyprzedzanie na trzeciego. - Na drogach panują trudne i zmienne warunki atmosferyczne. Zmienia się temperatura, pada deszcz, więc może być ślisko. Dostosujmy prędkości do sytuacji na jezdni - podkreśliła Puchalska. Na pobłażliwość funkcjonariuszy nie powinni liczyć ci, którzy zdecydują się wsiąść za kierownicę po pijanemu. Grozi za to nawet do dwóch lat więzienia.