Jak poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler, policjanci dostali informacje, że w mieszkaniu na warszawskim Bemowie dzieje się coś niepokojącego. Okazało się, że mieszka tam z rodziną ich kolega. - Gdy przybyli na miejsce policjant już nie żył, miał ranę postrzałową - powiedział Szyndler. Jak dodał w mieszkaniu znaleziono też córkę funkcjonariusza. - Była ranna (również rany postrzałowe), reanimowano ją i przewieziono do szpitala - dodał. - To wielka tragedia zarówno dla tej rodziny jak i dla warszawskich policjantów - podkreślił Szyndler. Jak dodał, funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Według wstępnych ustaleń partnerki policjanta nie było w domu.