W spotkaniu zorganizowanym 20 czerwca w sali konferencyjnej urzędu miasta wzięli udział m.in. dyrektor warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Wojciech Dąbrowski, wiceminister transportu Bogusław Kowalski, przewodniczący Rady Powiatu Sokołowskiego Sławomir Hardej, starosta Antoni Czarnocki, burmistrz Bogusław Karakula, a także wójtowie gmin z naszego powiatu oraz radni powiatowi i miejscy. Wcielić w życie - Cieszę się, że dochodzi dziś do zawarcia takiego porozumienia. Bardziej precyzyjne od określenia obwodnica miasta byłoby tu stwierdzenie: droga szybszego ruchu - wyjaśnił starosta Antoni Czarnocki. Będzie ona biegła częściowo przez obszar miasta, ale ominie jego starszą część. Stronami w realizacji tego przedsięwzięcia - kolejno według wielkości poniesionych nakładów - będą: GDDKiA, miasto Sokołów i powiat sokołowski. Takim "ojcem chrzestnym" tej inwestycji jest wiceminister Bogusław Kowalski, który doskonale rozumie, jak bardzo ta droga jest potrzebna mieszkańcom tego terenu. Uczestnicy spotkania przypomnieli, że plany budowy obwodnicy Sokołowa samorządy snują już od kilku lat. Od lutego tego roku rozmowy przedstawicieli miasta i powiatu z GDDKiA były bardzo intensywne. Negocjowano warunki współpracy i udział finansowy każdej ze stron. Podpisane w ubiegłą środę porozumienie przewiduje, że powiat i miasto we własnym zakresie zajmą się sprawą uregulowania własności gruntów leżących w pasie drogowym planowanej trasy. Co do kosztów dokumentacji i robót uzgodniono, że 25 proc. pokryje miasto, 15 proc. powiat, zaś pozostałą część - administrator dróg krajowych, czyli GDDKiA. Kosztowna budowa Według porozumienia przygotowanie dokumentacji, jak i realizację tego zadania przewidziano na lata 2007-2009. Jednak termin rozpoczęcia prac jest uzależniony od przygotowania niezbędnej dokumentacji, w tym pozwolenia na budowę i rozstrzygnięcia przetargów. Naszym samorządom zagwarantowano prawo udziału w uzgodnieniach dotyczących inwestycji i w postępowaniach wyłaniających wykonawców. - Cieszę się, że wykonaliśmy ten pierwszy krok w kierunku budowy małej obwodnicy Sokołowa - mówił na spotkaniu Bogusław Kowalski. - Myślę, że to najważniejsza inwestycja drogowa powiatu sokołowskiego, która usprawni i unowocześni ruch drogowy na tym terenie. W Węgrowie tego typu problemy zostały już w zasadzie rozwiązane - powstała trasa śródmiejska - więc nadszedł czas, by zająć się tematem w Sokołowie. - Szacujemy, że koszt całej inwestycji zamknie się w przedziale od 30 do 40 mln złotych. Myślę, że ta trasa będzie też małym przyczynkiem do tego, by Sokołów był lepiej dostosowany komunikacyjnie do tego, aby mieć swój udział w "torcie" związanym z większym zainteresowaniem inwestorów w związku z Euro 2012 - dodał wiceminister Bogusław Kowalski. Jaka lokalizacja? - Czeka nas teraz bardzo ważna praca związana z przygotowaniem dokumentacji na całą inwestycję - dodał dyrektor Wojciech Dąbrowski. - Szczególne znaczenie będzie miała tu decyzja środowiskowa o lokalizacji. Mam nadzieję, że we trójkę uda nam się łatwiej pokonać trudności. Pytany przez radnych o szczegóły co do przebiegu trasy dyrektor GDDKiA podkreślił, że biuro projektowe przygotuje co najmniej dwa warianty jej przebiegu. Według wstępnych planów będzie ona biegła ulicą Bartoszową i Piłsudskiego do ronda przy PKS. Jak wyjaśnił dyrektor, choć w przypadku ul. Piłsudskiego sprawa własności gruntów potrzebnych na poszerzenie drogi jest już w 95 proc. uregulowana, to problemem może okazać się to, że trasa przebiegać będzie w strefie szpitala, a tę chronią odrębne przepisy. Dalej, według planów, obwodnica miałaby biec ulicami: Baczyńskiego i Stadionową, ale - jak sugerował radny Marek Ratyński - należałoby zastanowić się nad zmianami i wykorzystaniem alei 550-lecia. Jaki ostatecznie przebieg będzie miała trasa - to będzie jeszcze przedmiotem uzgodnień. - Rozmowy o obwodnicy rozpoczęliśmy sześć lat temu, wytyczaliśmy kolejne trasy jej przebiegu. Mam nadzieję, że inwestycję w całości uda się zrealizować w tej kadencji - podsumował spotkanie burmistrz Bogusław Karakula. BOŻENA GONTARZ