"My, Cichociemni" opowiada o losach polskich żołnierzy ze specjalnej formacji wojskowej, którzy w okresie II wojny światowej, po specjalnych szkoleniach w Wielkiej Brytanii, byli przerzucani do kraju. "Cichociemni" skakali ze spadochronami z brytyjskich samolotów, na terytorium okupowanej przez Niemców Polski, aby wesprzeć tutejszy ruch oporu. - Jestem szczęśliwy, że ten temat nareszcie znalazł się w polu widzenia społeczeństwa i że w ten sposób przybliży mu cały szereg informacji dotyczących elitarnych grup "Cichociemnych"- mówił obecny na pokazie jeden z "cichociemnych", uczestnik Powstania Warszawskiego, gen. Stefan Bałuk ps. "Starba". Zastrzegł, że "nie czuje się bohaterem, ale jednym z przeciętnych, normalnych Polaków, których zaskoczyła wojna". W odpowiedzi na pytanie o źródła patriotyzmu jego generacji, Bałuk wspomniał, że "byli tym pokoleniem, którego nikt nie musiał patriotyzmu uczyć, zwłaszcza w obliczu nieustannej agresji dwóch ościennych mocarstw, które usiłowały zetrzeć Polaków z powierzchni Ziemi". Dokument powstał z inicjatywy Fundacji Filmowej Armii Krajowej, a wyreżyserował go dokumentalista Paweł Kędzierski. Zdjęcia do filmu wykonał Jacek Petrycki, znany ze współpracy m.in. z Agnieszką Holland i Krzysztofem Kieślowskim. "My, Cichociemni" pojawi się w kinach 1 sierpnia. W Warszawie będzie go można zobaczyć w kinie "Wisła". Dzień wcześniej odbędzie się uroczysta premiera pod honorowym patronatem ministra obrony narodowej Bogdana Klicha. Jak zapowiedział Krzysztof Gierat, prezes zarządu Fundacji Promocji Kina Film Polski, która zajmuje się dystrybucją filmu, fundacja zwróci się z propozycją prezentacji dokumentu do szkół, "gdyż taka lekcja historii w szkołach będzie bardzo przydatna".