Wszystkie te zatrzymania miały miejsce w dwóch bankach w centrum Warszawy, gdy oszuści zjawili się po odbiór pieniędzy - powiedział w sobotę Tomasz Oleszczuk ze śródmiejskiej komendy policji. Najwięcej pieniędzy usiłował wyłudzić 35-letni Maciej R., który złożył wniosek o 850 tys. zł kredytu. Mężczyzna do wniosku dołączył fałszywe zaświadczenie o zarodkach i zatrudnieniu swojej żony. Tłumaczył, że potrzebował pieniędzy na wsparcie działalności swojej firmy, którą prowadził w branży budowlanej. W ciągu ostatniej doby policjanci zatrzymali również 55-letnią Jolantę B. Kobieta złożyła nieprawdziwe oświadczenie o swoich zarobkach, znacznie je zawyżając. Oszustka starała się o kredyt w wysokości 320 tys. zł. Dwie kolejne sprawy dotyczą mniejszych kwot. W jednym przypadku zatrzymano 34-letniego Stanisława K., który składając sfałszowane dokumenty o zarobkach i zatrudnieniu chciał wyłudzić 20 tys. zł. W ostatniej sprawie zatrzymano 52-letniego Bronisława P., który potrzebował 8 tys. zł. Za usiłowanie wyłudzenia kredytu grozi do 8 lat więzienia.