We wtorek 7 sierpnia w późnych godzinach w małej wsi w gminie Górzno doszło do spektakularnej wspólnej akcji Izby Celnej i funkcjonariuszy radomskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Kilkuletni proceder Podczas nocnej akcji na gorącym uczynku przyłapano grupę przestępczą, która trudniła się nielegalnym przemytem papierosów bez akcyzy z Polski i Ukrainy do krajów Europy Zachodniej. Zatrzymanie miało miejsce w momencie przygotowywania kolejnego transportu do wysyłki. W kilkudziesięciu drewnianych paletach, w których miały znajdować się tylko części samochodowe, odnaleziono dwa miliony sztuk papierosów. Docelowo transport miał zawierać dużo więcej. W Kolonii Górzno mieścił się magazyn szajki. Papierosy, pochodzące zza naszej wschodniej granicy, były przepakowywane i posyłane w dalszą "podróż" na Zachód, gdzie były następnie dystrybuowane. Przemycane były w specjalnie przygotowanych skrytkach, które niekiedy były umiejętnie tworzone w częściach blacharskich aut. Cały proceder trwał, według ustaleń ABW, kilka lat. W tym czasie do obrotu w naszym kraju i za granicą grupie udało się wprowadzić papierosy bez ważnych znaków akcyzowych o łącznej wartości ok. 30 mln zł. Dodając do tego szacunkową kwotę, jaką szajka mogła zarobić na niedoszłym transporcie, kwota ta urasta do co najmniej 80 mln zł. Posiedzą. ucząc się Podczas akcji zatrzymano siedem osób w wieku od 30 do 55 lat, w tym dwóch obywateli Czech. Członków grupy podejrzewa się między innymi o przemyt, paserstwo celne, uszczuplenie należności Skarbu Państwa z tytułu akcyzy, a także udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi im za to kara pozbawienia wolności do lat 10. ŁUKASZ KORYCKI