Wytwórnia mieściła się na terenie byłej jednostki wojskowej. Jak podaje policja, likwidacja fabryki oznacza rozbicie polsko- bułgarskiej grupy przestępczej zajmującej się produkcją i dystrybucją podrobionych papierosów. Straty skarbu państwa szacuje się na ok. 7,3 mln złotych. Funkcjonariusze zaskoczyli przestępców w trakcie produkcji; zatrzymano i aresztowano 13 osób. Dziesięć z nich to obcokrajowcy narodowości bułgarskiej, zatrudnieni przy produkcji i obsłudze urządzeń. Trzej to Polacy Maciej F. (lat 31), Arkadiusz F. (lat 41) i Andrzej P. (lat 27), którzy zajmowali się obsługą logistyczną i kontaktami grupy pracowników ze światem zewnętrznym. Zatrzymanym grozi do pięciu lat więzienia, planowane są dalsze zatrzymania. W akcji brali udział antyterroryści. Do forsowania bramy użyto opancerzonego pojazdu. Policjantów wspierali w akcji funkcjonariusze Izby Celnej i Straży Granicznej. Nielegalna produkcja odbywała się w dużej przemysłowej hali. Linia technologiczna składała się z kilkunastu maszyn do produkcji i paczkowania papierosów. Ściany pomieszczeń zostały specjalnie wygłuszone, a obok linii produkcyjnej zostało zorganizowane pełne zaplecze socjalne z sanitariatami, kuchnią i sypialniami dla zatrudnionych. Praca odbywała się tam w sposób ciągły, a osoby ją wykonujące przez dłuższy czas nie opuszczały zakładu. Funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli 2,8 mln sztuk podrobionych papierosów jednej ze znanych marek, zapakowanych w paczki z angielskimi napisami co pozwala przypuszczać, że były przeznaczone na rynek angielski. Rynkową wartość gotowych produktów policja szacuje na ok. 2 mln zł. Zabezpieczono również tytoń i materiały pozwalające na wyprodukowanie kolejnych 4,5 mln sztuk papierosów. Wartość zabezpieczonego mienia to ok. 5 mln zł.