Z policyjnych ustaleń wynika, że do roku 2009 B. należał do ścisłego kierownictwa grupy, której przewodził Rafał S. ps. Szkatuła. - Była to jedna z najliczniejszych i najbardziej zdeterminowanych grup przestępczych o charakterze zbrojnym. Marcin B. był odpowiedzialny m. in. za ściąganie haraczy z agencji towarzyskich. Zajmował się też wprowadzaniem do obrotu środków odurzających - powiedział Karol Jakubowski z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji. Za mężczyzną wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania oraz list gończy. - Z informacji zebranych przez policjantów CBŚ wynikało, że Marcin B. wywodził się z grupy warszawskich pseudokibiców powiązanych z jednym z klubów piłkarskich w stolicy - powiedział Jakubowski. Marcin B. często zmieniał miejsca pobytu, nigdzie nie był na stałe zameldowany. - Wyjeżdżał m. in. do Niemiec, Holandii, Belgii i Hiszpanii. Starał się zmylić funkcjonariuszy, zmieniając wygląd: zapuścił włosy i schudł ok. 30 kilogramów. Policjanci namierzyli go, kiedy przebywał w jednym z krakowskich hoteli. Tam zorganizowali na niego zasadzkę - powiedział Jakubowski. "Szkatuła" był numerem jeden na policyjnej liście najbardziej poszukiwanych przestępców. Szukano go przez 10 lat; wystawiono za nim osiem listów gończych oraz dwa Europejskie Nakazy Aresztowania. Policja zatrzymała go w połowie maja 2011 r. w Lesznowoli pod Warszawą. W październiku 2011 r. Rafał S., ps. Szkatuła został skazany przez stołeczny sąd. Akt oskarżenia obejmował 12 zarzutów, odnoszących się do lat 1997-2006. Najpoważniejszy dotyczył kierowania zorganizowaną grupą przestępczą "śródmiejsko-wolską", która specjalizowała się m.in. w wymuszeniach. Groziło mu do 12 lat więzienia, obrona zaproponowała jednak karę łączną za wszystkie czyny w wymiarze pięciu i pół roku więzienia oraz 10 tys. zł grzywny. Do tej propozycji przychyliła się prokuratura. Rafała S. czeka w Warszawie jeszcze jeden, poważniejszy proces. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga postawiła mu zarzut podżegania do zabójstwa i pod koniec lipca br. przesłała do praskiego sądu okręgowego akt oskarżenia w tej sprawie. Chodzi o zabójstwo Tomasza S., pseud. Komandos, bliskiego współpracownika szefa gangu mokotowskiego Andrzeja H., pseud. Korek. Zamachu na niego dokonano 31 maja 2002 r. w warszawskim centrum handlowym Klif. Do strzelaniny doszło w godzinach szczytu zakupowego. Zginęło dwóch gangsterów, trzeci został ranny. "Komandos" uciekł, ale zastrzelono go kilka miesięcy później - w sierpniu 2002 r. na stacji benzynowej przy ul. Radzymińskiej. Za podżeganie do zabójstwa "Szkatule" grozi dożywocie.