Mężczyznę zatrzymano 2 dni temu - zarzuca się mu przyjęcie w latach 90. łapówek na kwotę niemal miliona złotych. Oprócz B. zatrzymano też dwóch urzędników ratusza, którzy także zostali aresztowani. Oni jednak, jak wyjaśnił Łochowski, w areszcie będą przebywali miesiąc. - Istnieje co prawda w ich wypadku obawa matactwa. Jednak, jeżeli prokurator odpowiednio zabezpieczy materiał dowodowy, ta obawa zniknie. Miesiąc, zdaniem sądu, powinien prokuratorowi wystarczyć - wyjaśnił rzecznik prasowy Sądu Okręgowego Warszawa Praga, sędzia Marcin Łochowski. - Zarzuty wobec zatrzymanego w czwartek Pawła B. są bardzo poważne; kwoty łapówek idą w setki tysięcy złotych - mówił w piątek prokurator krajowy Janusz Kaczmarek. Dodał, że zatrzymanie B. oraz trzech innych osób, to kolejny cios w tzw. układ warszawski (gdy Warszawą przed 2002 r. rządziła koalicja SLD najpierw z UW, a potem PO - red.). Według piątkowej "Rzeczpospolitej", prokuratura ma dowody, że Paweł B. wziął prawie milion złotych łapówki. Były polityk PO miał je przyjąć w latach 1995-1997, gdy pełnił funkcję zastępcy prezydenta Warszawy w gminie Warszawa-Centrum. Łapówki miały pochodzić od przedstawiciela firmy Baza (20 tys. zł); od przedstawiciela firmy Energotel (300 tys. zł) oraz od firmy Warimpex Finanz und Beteiligungs AG z Wiednia (100 tys. dolarów) - w zamian za zgodę na budowę biurowca przy ul. Siennej i hotelu Intercontinental przy ul. Emilii Plater w Warszawie. W dwóch ostatnich sprawach pośrednikiem miał być zamordowany przed rokiem b. szef Rady Gminy Centrum Bogdan Tyszkiewicz, powiązany z gangiem pruszkowskim. W lipcu tego roku policja już raz zatrzymała Pawła B., podejrzanego wtedy o przyjęcie 220 tys. zł łapówki za jeden z przetargów w 1997 r. na informatyzację urzędu. Sąd aresztował B. (ten nie przyznał się do winy). We wrześniu sąd zgodził się na zwolnienie go z aresztu po wpłaceniu 250 tys. zł kaucji. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił wtedy, że cała sprawa potwierdza przekonanie b. prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego o układzie korupcyjnym w mieście.