Dodał, że z wielu domów strażacy musieli wypompowywać wodę, która zalała piwnice, ale - jak zaznaczył Frątczak - nie było żadnych ofiar śmiertelnych ani osób rannych. Na Mazowszu - jak powiedział Frątczak - straż interweniowała 200 razy. Niebezpiecznie jest też na wielu drogach. Na drodze nr 64 z Warszawy do Białegostoku w wyniku wichury zostało powalonych wiele drzew, a strażacy mieli wiele wezwań do ich usuwania.