- Trasy zaprojektowane są dobrze. Jeśli są również dobrze wykonane, to powinny wytrzymać asfaltowe 20, betonowe 30 lat - mówi Leszek Rafalski dyrektor Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. Powinny i wytrzymały, nawet te budowane za czasów PRL. Teraz się jednak rozpadają, bo od początku lat 90. pojawił się wzmożony ruch i fatalna dysproporcja w podziale środków na infrastrukturę. Problem polega na tym, że większość pieniędzy idzie na nowe drogi, one dużo kosztują, a praktycznie zaniechane zostały naprawy dróg istniejących - dodaje Rafalski. W efekcie 40 proc. dróg krajowych wymaga pilnych remontów i nie ma na nie pieniędzy, bo te trafiają na budowę dróg nowych. A że głównym kryterium ich budowy często jest cena, wykonawcy oszczędzają, na czym się da i jest tak, jak wszyscy wiemy.