Pytany o badane przez prokuraturę przypadki molestowania przez księży i nadużyć w płockiej Caritas, biskup Libera przyznał, że wszystkie te sprawy powinny zostać wyjaśnione, a jeśli podejrzenia potwierdziłyby się "sprawiedliwości musi stać się zadość". - Jeśli są bolesne rany, chcę ich dotknąć. Nie zabraknie mi ani miłości, ani determinacji, by sprawy, które godziłyby w sprawiedliwość i moralność, stanowczo rozwiązać - oświadczył bp Libera. Dodał, iż konieczne jest "uwolnienie się od pewnych emocji", które ostatnim trudnym sprawom płockiego Kościoła towarzyszyły. - Emocje nie są dobrymi doradcami i nieraz mogą skrzywdzić ludzi. Muszę się w moim działaniu kierować logiką i rozsądkiem. Muszę poznać ten Kościół. Trudno mi teraz, w przededniu ingresu cokolwiek decydować i przesądzać - powiedział bp Libera. Zaapelował, aby podjąć niełatwy wysiłek ogarnięcia bolesnych faktów z życia diecezji płockiej, jeśli - jak zaznaczył - zostaną one potwierdzone, zgodnie z prawdą Ewangelii. - By było to, co Jan Paweł II nazywał oczyszczeniem pamięci, żeby był moment rachunku sumienia, żalu za grzechy, jeśli były i wynagrodzenia krzywd, ale później żebyśmy na miły Bóg szybko ten rozdział trudny, bolesny zamknęli. Bo jak myślę, wszyscy jesteśmy przekonani, że nie ma sensu i potrzeby tkwić w tym co złe. Patrzmy na to, co przed nami, co jest do zrobienia. Stańmy w prawdzie i idźmy do przodu. Szukajmy wspólnie nowych dróg - powiedział bp Libera. Zaznaczył, iż na razie nie przewiduje żadnych zmian personalnych w diecezji płockiej, oprócz tych, które zaplanowano już wcześniej. Ingres bp. Libery, powołanego 2 maja na ordynariusza diecezji płockiej przez papieża Benedykta XVI, odbędzie się w czwartek po południu. Zgodnie z prawem kanonicznym, urząd biskupi obejmie on jednak kilka godzin wcześniej, przedstawiając 12-osobowemu kolegium konsultorów (jest to gremium doradcze biskupa każdej diecezji) bullę papieską o nominacji. Bp Libera, jako biskup nominat, wprowadził się do płockiego Domu Biskupiego we wtorek. W środę rano odwiedził Działdowo, gdzie w 1941 roku hitlerowcy zamordowali błogosławionego abp płockiego Antoniego Juliana Nowowiejskiego i biskupa pomocniczego diecezji płockiej Leona Wetmańskiego. - To było dla mnie bardzo ważne spotkanie. W miejscu śmierci obu męczenników, odmówiliśmy różaniec, w którym prosiłem ich o wstawiennictwo w intencji całego Kościoła płockiego oraz mojej. Modliłem się o światło, moc, rozeznanie, wierność i owocne posługiwanie - dodał bp Libera. Bp Libera ma 56 lat. Jest już drugą kadencję sekretarzem generalnym Episkopatu Polski. Przed powołaniem na urząd biskupa płockiego, był biskupem pomocniczym archidiecezji katowickiej.