Pomnik został przewieziony do Płocka z podtoruńskiej pracowni rzeźbiarza Zbigniewa Mikielewicza - w elementach załadowanych na lawety dwóch ciężarówek. Bolesław III Krzywousty powrócił do rodzinnego miasta, które za jego panowania było stolicą Polski, na wierzchowcu i w asyście sześciu zbrojnych wojów. Stanął na wzgórzu, skąd, jak przed wiekami, spogląda na Wisłę i rozległą dolinę rzeki. Jak poinformowała kierownik oddziału informacji w płockim Urzędzie Miasta, Monika Maron-Kozicińska, nie ma jeszcze decyzji dotyczącej daty i oprawy uroczystości związanych z odsłonięciem pomnika. - Prace związane z dokończeniem montażu pomnika będą kontynuowane w środę. Później rozpocznie się porządkowanie skweru otaczającego monument. Od zakończenia tego ostatniego etapu zależy termin odsłonięcia pomnika - wyjaśniła Maron-Kozicińska. Pomnik Bolesława III Krzywoustego wykonany został z jasnego piaskowca sprowadzonego z Hiszpanii. Ma ponad 5 metrów wysokości i waży około 30 ton. Monument przedstawia księcia siedzącego na wierzchowcu w otoczeniu sześciu wojów. Wszystkie rzeźby zostały ustawione na cokołach. Operację posadowienia poszczególnych elementów prowadzono z użyciem ciężkiego dźwigu. Pomnik stanął na szczycie wysokiej na około 50 metrów nadwiślańskiej skarpy, zwrócony w kierunku Wisły, w miejscu oddalonym o kilkaset metrów od zachowanego muru palatium, w którym mieszkał książę, i od płockiej katedry Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, w krypcie której spoczywają jego szczątki oraz szczątki jego ojca Władysława I Hermana (ok. 1043-1102). Prace nad pomnikiem, który zamówił płocki samorząd, trwały około roku, łącznie z tworzeniem makiety i modeli. Bolesław III Krzywousty panował w latach 1107-1138, Płock, podobnie jak w czasach jego ojca - Władysława I Hermana, był wtedy stolicą Polski i ulubioną rezydencją obu władców.