Blair wezwał też do odnowienia i wzmocnienia więzi transatlantyckich osłabionych po wojnie w Iraku. - Jesteśmy w kluczowym momencie, to czas na pojednanie bądź rozejście się - powiedział brytyjski premier. Uczestniczył on wraz z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim w inauguracji pierwszego Kongresu Polskiego Forum Strategii Lizbońskiej. Strategia Lizbońska to najważniejszy program społeczny i gospodarczy UE. Blair powiedział, że przez ostatnie 50 lat Europa koncentrowała się na zapewnieniu pokoju i dobrobytu. Teraz, według niego, musi się skupić na kontynuowaniu rozwoju, zdecydować się na przemiany wewnętrzne, w tym reformy ekonomiczne, i podjąć wyzwania, jakie niesie globalizacja. Jego zdaniem, 21. wiek będzie określony przez polityczną i gospodarczą współzależność wszystkich państw. - Jeśli tak będzie, to jak możemy przypuszczać, że jakikolwiek naród mógłby odrzucić szansę udziału w największej unii ekonomicznej i politycznej świata? - powiedział Blair. - Zerwanie więzi z Europą oznacza samozniszczenie. Jak dodał, dla Polski i Wielkiej Brytanii wniosek jest taki sam: - Należy zaakceptować Unię Europejską jako oznakę nowych czasów, dołączyć do niej ze szczerą chęcią, walczyć o jej kształt społeczny, polityczny i gospodarczy, o dobrobyt i siłę narodów tworzących Unię Europejską. Według niego, oba kraje opowiadają się też za tym, aby "rozszerzona UE była Europą narodów, a nie federalnym superpaństwem". Brytyjski premier podkreślił też wagę dobrych stosunków transatlantyckich. - Uważamy Stany Zjednoczone za naszego sojusznika i partnera. Jesteśmy dumni z naszych osiągnięć w walce przeciw tyranii i w obronie wolności w Iraku - powiedział. Jak dodał, zdaje sobie sprawę, że Europa ma dylemat dotyczący tych relacji. Wskazał jednak, że Stany Zjednoczone wiele uczyniły ostatnio, by uwzględnić stanowisko innych; podał m.in. przykłady rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie zniesienia sankcji dla Iraku, a także "mapy drogowej" dla Bliskiego Wschodu. - Wszystko to pokazuje, że UE i Stany Zjednoczone mają te same plany, więc nie rezygnujmy z nich. To nie leży w niczyim interesie. Jestem przekonany o żywotności sojuszu transatlantyckiego i zdecydowany o niego walczyć - oświadczył. Według Blaira, podstawowym pytaniem jest teraz czy wszyscy są w stanie dostrzec spójność interesów w odbudowie i wzmacnianiu relacji transatlantyckich. - Wierzę, że tak - powiedział szef brytyjskiego rządu. O potrzebie dobrych stosunków transatlantyckich powiedział też prezydent Aleksander Kwaśniewski. Zaznaczył, że współczesny świat pełen jest konfliktów, których rozwiązanie wymaga zgody, a nie podziału między światowymi demokracjami. Według prezydenta, rozszerzenie Unii Europejskiej jest wielką szansą dla Polski liczącej na szybszy rozwój cywilizacyjny, ale także szansą dla Unii na zwiększenie potencjału i nową dynamikę. Jednym z dowodów na to, że zjednoczona Europa jest zdolna do skutecznego podejmowania wyzwań przyszłości jest - zdaniem prezydenta - Strategia Lizbońska - najważniejszy program społeczny i gospodarczy UE. Realizacja strategii zadecyduje - jak powiedział - o miejscu Europy na scenie światowej i pozycji w cywilizacyjnym rankingu. - To gra o przyszłość, także o naszą przyszłość - podkreślił Kwaśniewski. Polskie Forum Strategii Lizbońskiej powstało z inicjatywy Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową przy współpracy Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Jego celem jest określanie i promowanie polskiego stanowiska wobec Strategii Lizbońskiej oraz działanie na rzecz jej korzystnej realizacji w kraju. Strategia zakłada uczynienie z Unii do 2010 r. "najbardziej konkurencyjnej, dynamicznej i opartej na wiedzy gospodarki świata". Blair namawia do wejścia do UE Mam nadzieję, że Polacy wezmą udział w referendum i będą głosować na "tak". Z doświadczeń brytyjskich wynika, że lepiej być wewnątrz Unii Europejskiej niż poza nią - powiedział wcześniej Tony Blair podczas spotkanie z premierem Leszkiem Millerem. - Z doświadczeń Wielkiej Brytanii, a decyzję o naszej integracji z Unią Europejską podjęliśmy prawie 30 lat temu, wynika, że bez względu na trudności nie ma żadnej wątpliwości co do zwiększonego dobrobytu społeczeństwa, podniesienia standardu życia, handlu, lepszego rozwoju biznesu - powiedział Blair. Brytyjski premier życzył szczęścia i sukcesu w referendum, ponieważ - jak powiedział - jest to niezmiernie ważne dla wszystkich Polaków. Dodał, że pozytywny wynik polskiego referendum będzie ważny nie tylko dla dobra naszego kraju, ale i dla całej Europy. "Znajdziemy dowody, że Husajn miał broń masowego rażenia" - Nie ma wątpliwości, że zostanie znaleziony pełny materiał dowodowy dotyczący posiadania przez Saddama Husajna broni masowego rażenia - oświadczył premier Wielkiej Brytanii po spotkaniu z polskim szefem rządu. - Historia Saddama Husajna związana jest z bronią masowego rażenia. Nie jest to wymysł brytyjskich służb bezpieczeństwa. Saddam Husajn ma za sobą 12 lat kłamstw i oszustw - powiedział Blair. Jego zdaniem, wszelkie zarzuty, że wywiad sfabrykował dowody na istnienie broni masowego rażenia w Iraku, są "absolutnie fałszywe, absolutnie nieuzasadnione i totalnie absurdalne". - Przeciwnicy wojny w Iraku starają się znaleźć jakiś świeży powód, by uzasadnić, że decyzja o wysłaniu wojsk do Iraku była błędna - ocenił brytyjski premier. Jak podkreślił, obecnie, po pozbyciu się Husajna, priorytetem jest odbudowa Iraku i pomoc humanitarna. Natomiast zagrożenie ze strony broni masowego rażenia nie jest już tak bezpośrednie. Według Blaira, znalezienie pełnych dowodów na istnienie tej broni w Iraku może potrwać tygodnie lub miesiące. - Jeśli pojechalibyście do Iraku, zobaczyli ludzi i ich wolność, nie mielibyście wątpliwości, jak dobrą decyzją było zaangażowanie w tym regionie - mówił.