Kościuk był jednym z dwóch skazanych w marcu 2008 r. przez płocki Sąd Okręgowy na dożywocie w sprawie porwania i zabójstwa 27- letniego Krzysztofa Olewnika, syna przedsiębiorcy branży mięsnej z Drobina (Mazowieckie). Kilka dni po wyroku, 4 kwietnia 2008 r., Kościuka znaleziono powieszonego na prześcieradle w kąciku sanitarnym celi aresztu płockiego ZK. Rycharski, powołując się na dobro prowadzonego postępowania, odmówił informacji na temat wyników badań toksykologicznych Kościuka, które w środę otrzymała ostrołęcka Prokuratura Okręgowa. - Nie mogę przekazać żadnych informacji na temat tych wyników, tym bardziej, iż ma zostać powołany zespół biegłych, który nie powinien dowiadywać się o treści materiału dowodowego z mediów - powiedział rzecznik ostrołęckiej Prokuratury Okręgowej. Przyznał, iż zespół biegłych otrzyma do analizy wszystkie zgromadzone dotychczas w toku postępowania opinie, w tym wyniki badań śladów DNA, badań toksykologicznych oraz badań krwi na obecność alkoholu i środków odurzających. - Chcemy, by zespół biegłych potraktował te opinie całościowo i wydał opinie końcową odnośnie przebiegu zdarzenia. Mamy nadzieję, że po otrzymaniu takiej opinii końcowej będzie można podjąć merytoryczną decyzję w sprawie - dodał Rycharski. Zastrzegł, iż na obecnym etapie postępowania trzeba brać pod uwagę wszystkie wersje śledcze. Rycharski przyznał, iż w wyniku badań lekarskich i sądowych stwierdzono u Kościuka złamanie żeber, ale z ustaleń biegłego wynika, że miało ono "charakter pośmiertny" w wyniku przeprowadzonej akcji reanimacyjnej. Śledztwo w sprawie śmierci Sławomira Kościuka wszczęła Prokuratura Rejonowa w Płocku, ale decyzją warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej na wniosek płockiej Prokuratury Okręgowej w Płocku w połowie kwietnia 2008 r. sprawę przeniesiono do prokuratury ostrołęckiej. Ze wstępnej opinii biegłego z przeprowadzonej 8 kwietnia 2008 r. sekcji zwłok Kościuka wynika, iż bezpośrednią przyczyną śmierci było zawiśnięcie w pętli. W maju 2008 r. okazało się, iż w przesłanej do badań próbce krwi Kościuka nie stwierdzono obecności alkoholu. Próbka krwi była badana na zawartość alkoholu dwukrotnie w dwóch różnych placówkach. Sąd Okręgowy w Płocku 31 marca 2008 r. skazał 10 oskarżonych w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Kary dożywocia sąd wymierzył Sławomirowi Kościukowi i Robertowi Pazikowi, dwóm oskarżonym odpowiadającym bezpośrednio za zabójstwo. Wobec Roberta Pazika sąd zdecydował, iż będzie mógł on ubiegać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po upływie 30 lat. Pozostałych ośmioro oskarżonych sąd skazał na kary od jednego roku w zawieszeniu na trzy lata do 15 lat pozbawienia wolności - w przypadku najwyższych wyroków w większości z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po kilkunastu latach. To oni bądź brali udział w porwaniu, bądź pomagali w przetrzymywaniu uprowadzonego. Jeden z oskarżonych został uniewinniony. W grudniu 2008 r. warszawski Sąd Apelacyjny, wydając prawomocny wyrok, utrzymał karę dożywotniego więzienia dla Roberta Pazika oraz pozostałe wyroki wobec sprawców porwania Krzysztofa Olewnika. W czerwcu 2007 r. w olsztyńskim areszcie powiesił się Wojciech Franiewski, któremu prokuratura miała postawić zarzut sprawstwa kierowniczego zbrodni.