Gazeta informuje, że w styczniu na wniosek ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego wprowadzono do ustawy budżetowej zapis, uzależniający podwyżki dla strażaków i innych służb mundurowych od wydatków na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Podwyżki wypłacono by od 1 października pod warunkiem, że z rezerwy celowej na usuwanie skutków klęsk zostanie 76 milionów złotych. Według rzeczniczki MSW Małgorzaty Woźniak, z rezerwy wynoszącej miliard 400 milionów złotych wydano do tej pory 606 milionów. Strażacy z różnych regionów alarmują jednak - dodaje "Rzeczpospolita" - że kończą im się pieniądze na benzynę, prąd, utrzymanie budynków i wypłatę świadczeń pracowniczych. Według przewodniczącego Związku Zawodowego Strażaków "Florian", straż od trzech lat dostaje tyle samo pieniędzy, podczas gdy koszty paliwa i energii rosną. Komendanci poszczególnych jednostek straży zwracają się o dodatkowe środki do samorządów i wojewodów.