W ratuszu odbyło się w czwartek spotkanie z przedstawicielami Komendy Stołecznej Policji i warszawskiej straży miejskiej, na którym omówiono system patrolowania i zapewnienia bezpieczeństwa na terenach zieleni w stolicy, zwłaszcza w Lesie Kabackim. - Chcemy, aby Las Kabacki nadal pozostał bezpiecznym miejscem do rekreacji, uprawiania sportu i wypoczynku. To ulubione miejsce do spędzenia wolnego czasu mieszkańców południowej części Warszawy, dlatego zapewnienie tam bezpieczeństwa jest dla mnie kluczowe - powiedziała prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz. Ratusz zapowiada, że w Lesie Kabackim pojawi się więcej patroli straży miejskiej i policji - nie tylko pieszych, ale też na rowerach i koniach. Do czasu ujęcia sprawcy gwałtu przez policję na elektronicznych nośnikach informacji w metrze, tramwajach i w autobusach będzie publikowany jego portret pamięciowy. Będzie go można zobaczyć także na internetowych stronach miasta i dzielnic oraz w Wydziałach Obsługi Mieszkańców. W poszukiwanie sprawcy zostaną włączeni kontrolerzy biletów ZTM, którzy będą mieli przy sobie jego portret pamięciowy. Poszła pobiegać - została napadnięta Do napaści doszło w piątek około godz. 19, w pobliżu ulicy Moczydłowskiej na terenie Lasu Kabackiego. Sprawca zaatakował kobietę, która zeszła ze ścieżki w głąb lasu, zgwałcił ją i uciekł. W przesłanym komunikacie ratusz podkreśla, że wszystkie warszawskie tereny zieleni są stale monitorowane przez patrole policji i straży miejskiej. Stołeczne lasy, parki, strefa nadwiślańska jest codziennie patrolowana przez funkcjonariuszy - umundurowanych i po cywilnemu. Obszary te patrolują też funkcjonariusze podczas tzw. służby ponadnormatywnej i na stażach adaptacyjnych, na które w tym roku Warszawa przeznaczyła ze swojego budżetu 6 mln zł. Dziś o godz. 20 przy wyjściu z metra Kabaty wystartował bieg solidarności z ofiarą gwałtu. - Mamy prawo uprawiać sport, kiedy i gdzie chcemy! Mamy prawo wyjść po zmroku, nawet do lasu! Ale nikt nie ma prawa nas zaatakować! To nie my jesteśmy winne gwałtom - mamy dość słuchania, że ofiara "sama tego chciała", "przecież mogła się obronić", "prowokowała" - zaznaczają organizatorzy biegu: grupa "Otwarte Serca Zaciśnięte Pięści" oraz Fundacja MaMa. Portret pamięciowy gwałciciela Komenda Stołeczna Policji w poniedziałek opublikowała portret pamięciowy i rysopis poszukiwanego mężczyzny: wiek około 35 lat, wzrost co najmniej 190 cm, muskularna budowa ciała, twarz owalna, cera opalona, włosy ciemne, proste, kilkucentymetrowe. Mężczyzna był ubrany w jasną koszulkę z krótkim rękawem, długie spodnie. Na rękach miał czarne rękawiczki. Informacje na temat zdarzenia można przekazywać do komendy rejonowej policji przy ulicy Malczewskiego, a także dzwoniąc na numery telefonów: 22 603 14 54 lub 22 603 11 56. Informacje można przekazywać również na alarmowe numery policji: 997 i 112. ZOBACZ TAKŻE: Gwałciciel mógł zarazić się HIV - dowiedz się więcej, kliknij!