Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o szkolnictwie, od października na stypendia za wyniki w nauce uczelnie będą mogły przeznaczać nieco mniej środków niż na stypendia socjalne (40 proc. budżetu, w ubiegłych latach było to 50 proc.). Dodatkowo kryteria będą bardziej wyśrubowane. Oprócz średniej ocen pod uwagę będzie można brać również osiągnięcia naukowe, artystyczne i sportowe studentów, działalność w kołach naukowych, aktywność na rzecz środowiska studenckiego. Stypendia będzie przyznawać rektor. Otrzyma je nie więcej niż 10 procent wszystkich studentów. Pojawiają się głosy, że uczelnia uczelni nierówna, że na jednych kierunkach więcej wymaga się od studentów, a na innych nietrudno o wysokie oceny z egzaminów, przez co podział rektorskich stypendiów może okazać się niesprawiedliwy. - Do tej pory stypendia naukowe pobierało ponad 5 tysięcy osób na ponad 35 tysięcy studiujących. Nowe przepisy spowodują, że będzie je otrzymywać ponad 3 tysiące osób - powiedział gazecie prof. Zbigniew Kąkol, prorektor AGH. Jego zdaniem, nie ma jednego skutecznego pomysłu, na jakich zasadach będą przyznawane stypendia. Więcej w "Dzienniku Polskim".