Napływająca do Polski gorąca masa powietrza sprawi, że będzie nie tylko upalnie, ale i burzowo. Gwałtowne zjawiska pogodowe mogą pokrzyżować plany między innymi piłkarzom oraz kibicom. Z najnowszych prognoz meteorologów wynika, że w czasie meczu Hiszpania-Chorwacja, który zostanie rozegrany dzisiaj wieczorem w Gdańsku, nad miastem mogą przejść gwałtowne burze połączone z gradem. Burza może przerwać mecz Jak poinformował dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni Grzegorz Pietrucha, burze może przynieść strefa, która w poniedziałek rano znajdowała się między Belgią a Niemcami. - Strefa ta przemieszcza się jednak bardzo szybko i jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że wieczorem znajdzie się nad Gdańskiem - powiedział Pietrucha. Rano na Pomorzu było ciepło i słonecznie. - Tym bardziej gwałtowne mogą być burze, o których mówię: na tyle, że może im towarzyszyć grad - zaznaczył Pietrucha. Dodał, że prawdopodobieństwo wystąpienia wieczornych burz ocenia na 80-90 procent. - Jest jednak pewna szansa, że strefa burzowa dotrze nad miasto później - już po meczu - powiedział meteorolog. Pogodowe kłopoty w Poznaniu Niewykluczone są także pogodowe kłopoty w Poznaniu. Według prognoz, w czasie meczu grupy C: Włochy-Irlandia na Stadionie Miejskim może wystąpić burza. Temperatura wyniesie około 20-22 stopni C.Burza jest możliwa w trakcie drugiej połowy spotkania. Burza z intensywnym deszczem już raz przerwała na godzinę jeden z meczów Euro 2012: spotkanie Ukraina-Francja w piątek w Doniecku. Gwałtowne opady zniszczyły murawę tak, że jeszcze dwa dni później trwały prace nad jej naprawą i UEFA nakazała przeniesienie zaplanowanych na tym stadionie treningów w inne miejsca. Kolejne dni także mają być gorące. We wtorek termometry wskażą maksymalnie od 22 st. C, 24 st. C na północy i zachodzie kraju do 31 st. C na południowym wschodzie, nad samym morzem od 17 st. C do 21 st. C. Miejscami, podobnie jak w poniedziałek, spodziewane są burze. Najgorętszy ma być czwartek Najgorętszy ma być jednak, czwartek 21 czerwca. Temperatura ma wzrosnąć wówczas - jak informują synoptycy TVN Meteo - do nawet 34 st. C. Wtedy też nastąpić ma kumulacja gwałtownych zjawisk - prognozowanym burzom mogą lokalnie towarzyszyć intensywne opady deszczu i gradobicia. Z kolei weekend ma przynieść ochłodzenie. Termometry wskażą maksymalnie 25-26 st .Celsjusza. Taka aura ma się utrzymać przez pierwsze dni kolejnego tygodnia. Nie oznacza to jednak, że upały już nie wrócą. Kolejna fala gorąca napłynie do Polski w ostatni weekend czerwca. Temperatura ma wzrosnąć wówczas do nawet 33 st. Celsjusza - przewidują synoptycy TVN Meteo. Szczegółowa prognoza pogody Jak informuje IMGW, Europa środkowo-wschodnia i południowa znajdują się w obszarze podwyższonego ciśnienia związanego z wyżem z rejonu Białorusi. Na pozostałym obszarze kontynentu dominują niże z układami frontów atmosferycznych. Polska znajduje się w zasięgu odsuwającego się na wschód wyżu znad Białorusi, jedynie na zachodzie i północy stopniowo zaznaczał się będzie wpływ płytkiej zatoki niżu znad północnych Niemiec i związanego z nią mało aktywnego frontu ciepłego. Z południowego zachodu napływać będzie gorąca masa powietrza. Miejscami mocno zagrzmi W poniedziałek zachmurzenie małe, miejscami umiarkowane, ale miejscami od Lubelszczyzny, przez Mazowsze po Ziemię Łódzką, a także na zachodzie kraju wzrost zachmurzenia do dużego oraz przelotne opady deszczu i burze, lokalnie z gradem. Temperatura maksymalna od 24st. C, 27 st.C na północy do 31 st. C na południu kraju, w rejonach podgórskich od 26 st. C do 29 st. C, a w rejonie Zatoki Gdańskiej od 18 st. C do 23 st. C. Wiatr słaby, na zachodzie kraju wzmagający się do umiarkowanego, południowo-wschodni i południowy. W czasie burz porywy wiatru do 65 km/h. W nocy od Górnego Śląska przez Małopolskę, Kielecczyznę i południe Mazowsza, po Lubelszczyznę i Podkarpacie bezchmurnie lub zachmurzenie małe. Na pozostałym obszarze Polski zachmurzenie umiarkowane i duże, przelotne opady deszczu i burze. Temperatura minimalna od 12 st.C, 13 st.C na Nizinie Szczecińskiej do 19 st.C na Podkarpaciu. Wiatr słaby, południowo-wschodni i południowy, na zachodzie kraju skręcający na zachodni i północno-zachodni, i wzmagający się do umiarkowanego. W rejonach burz porywy wiatru do 70 km/h. Wtorek też ma być gorący We wtorek od wybrzeża, przez Kujawy i Wielkopolskę, po Dolny Śląsk zachmurzenie małe lub umiarkowane. Na pozostałym obszarze Polski zachmurzenie umiarkowane, okresami duże z przelotnymi opadami deszczu i burzami. Temperatura maksymalna od 22 st. C, 24 st. C na północy i zachodzie kraju do 31 st. C na południowym wschodzie, nad samym morzem od 17 st. C do 21 st. C. Wiatr słaby, zmienny, jedynie na północy kraju okresami umiarkowany, północno-zachodni. W czasie burz porywy wiatru do 65 km/h. W poniedziałek w Warszawie słonecznie W poniedziałek w Warszawie słonecznie. Temperatura maksymalna 29 st.C. Wiatr słaby i umiarkowany, południowo-wschodni. W nocy na ogół pogodnie. Temperatura minimalna 19 st.C. Wiatr słaby, z kierunków południowych. We wtorek zachmurzenie małe lub umiarkowane. Możliwe słabe przelotne opady deszczu i burza. Temperatura maksymalna 27 st.C. Wiatr słaby, chwilami umiarkowany, zachodni i północno-zachodni. W czasie burzy wiatr porywisty. W poniedziałek w południe ciśnienie w Warszawie wyniesie 1008 hPa i będzie spadać.