Już dziś, na otwarciu klubu Akwarium Jazzarium w Złotych Tarasach, będącym też inauguracją XVI festiwalu Warsaw Summer Jazz Days, zagra Jean-Paul Bourelly (godz. 20, wstęp wolny). Gitarzysta i wokalista amerykański, zagorzały fan Jimiego Hendriksa, uprawiający muzykę stanowiącą syntezę bluesa, jazzu i rocka, grywał z Cassandrą Wilson, Pharoahem Sandersem, McCoy Tynerem, a także z Buddym Milesem z Band of Gypsies i Jackiem Brucem z grupy Cream. W Polsce był wiele razy, teraz przyjeżdża w ciekawym składzie z przebojową perkusistką Cindy Blackman i basistą Melvinem Gibbem, towarzyszem bojów awangardzisty George'a Clintona. W tym samym miejscu, na placyku pod Akwarium, niemal każdego dnia dwa tysiące fanów może (bezpłatnie) słuchać Polaków - m.in. Pink Freud, Mikołaja Trzaski, Braci Olesiów, Adama Pierończyka oraz jazzu z Austrii, Belgii, Rumunii, Słowacji, Szwajcarii. Jednak największe hity WSJD to płatne już koncerty Wyntona Marsalisa z Lincoln Center Jazz Orchestra (Torwar, 4 lipca), kwartetu Medeski, Martin, Scofield & Wood oraz formacji Material Billa Laswella (Torwar, 11 lipca), przybywającej do Polski po raz pierwszy Natalie Cole (Torwar, 16 lipca) oraz Ornette'a Colemana (teatr Roma, 18 lipca). Kilka dni po Warsaw Summer Jazz Days startuje XIII Miedzynarodowy Plenerowy Festiwal Jazz na Starówce, który odbywa się we wszystkie soboty do końca sierpnia. Głośne nazwiska artystów i bezpłatna formuła przyciągają pod estradę na Rynku Starego Miasta parotysięczne tłumy warszawiaków i przyjezdnych. Efektownym otwarciem imprezy będzie koncert kwartetu Davida Murraya w najbliższą sobotę, 30 czerwca, o godz. 18. Słynący z inwencji i werwy bohater wieczoru zaliczany jest do najwybitniejszych i najwszechstronniejszych saksofonistów tenorowych naszych czasów. W 1977 roku był współzałożycielem legendarnego World Saxophone Quartet, jednego z najważniejszych - obok Art Ensamble of Chicago - zespołów ruchu New Black Music. W latach 90. zasłynął jako twórca wielu projektów łączących jazz z world music. W roli solisty lub bandlidera koncertował i wydawał płyty z takimi tuzami, jak Max Roach, Stan Getz, Sun Ra, Astor Piazzola, Lester Bowie. Jego dyskografia liczy kilkaset tytułów. Laureat Grammy chętnie bywa w naszym kraju. Czasem nawet nagrywa - jak w przypadku płyty Braci Olesiów. Teraz w Warszawie usłyszymy go w wybornym towarzystwie. Obok pianisty Lafayette'a Gilchrista zagra Jaribu Shahid, kontrabasista kultowej Sun Ra Arkestra, współpracownik Milta Jacksona i Jamesa Cartera, oraz Marc Johnson, perkusista zespołów Billa Evansa, Eliane Elias, Johna Scofielda. W następne soboty na Starówce też nie zabraknie wrażeń. Spośród dziewięciu koncertów najwięcej obiecują występy Michała Urbaniaka (14 lipca), nowego bandu Tomasza Stańki (4 sierpnia), legendarnego Lee Konitza (11 sierpnia) i Larsa Danielssona (25 sierpnia). Będą emocje!