- Do tej pory wydaliśmy mieszkańcom 50 tys. litrów wody w 5- litrowych baniakach, a około godz. 18 planujemy kolejny rzut. Ponadto co kilka godzin na każde osiedle Ożarowa przyjeżdżają beczkowozy z wodą, która nadaje się do spożycia po przegotowaniu - powiedział burmistrz Ożarowa Kazimierz Stachurski. Dodał, że w poniedziałek około godz. 7-8 rano pobrane zostaną do badania próbki wody, a o godz. 12 powinny być znane wyniki. - Po trzech dobach oczyszczania, chlorowania mam nadzieję, że woda będzie nadawała się do mycia, a po przegotowaniu do picia - mówił burmistrz. Od wtorku z kranów powinna popłynąć już czysta woda. Stachurski powiedział, że wody zdatnej do picia nie ma 70 proc. mieszkańców Ożarowa, na najliczniej zamieszkałych osiedlach, gdzie znajdują się domy wielorodzinne. W piątek przed południem powiatowy inspektor sanitarny nakazał zamknąć wodociągi; burmistrz odwołał się od tej decyzji, bo - jak mówi - "spowodowałoby to jeszcze większą tragedię" związaną np. z nieużywaniem w 10-piętrowych blokach sanitariatów. Wojewódzki inspektor sanitarny uchylił zarządzenie i polecił stosowanie wody wyłącznie do korzystania z niej w toaletach. Renata Pierzchała, dyżurna w Inspektoracie Sanitarnym przypomina, że szczepy bakterii coli są groźne, a ich spożycie może powodować m.in. zaburzenia układu pokarmowego, bóle brzucha, mdłości, wymioty.