Badanie "Diagnoza dotycząca osób stosujących przemoc w rodzinie w Polsce" zleciło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w ramach przygotowywania sprawozdania z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie w 2011 r. Zrealizował je Instytut Badania Rynku i Opinii Millward Brown SMG/KRC. Raport dostępny jest na stronie www.mpips.gov.pl. Sprawozdanie na najbliższym posiedzeniu rozpatrzyć ma Sejm. Badanie sprawców odbyło się w ośmiu jednostkach penitencjarnych, w których w 2011 r. realizowane były programy oddziaływań korekcyjno-edukacyjnych dla osób stosujących przemoc w rodzinie. Objęte nim zostały osoby odbywające karę pozbawienia wolności - 66 mężczyzn osadzonych w aresztach śledczych i zakładach karnych. Ofiarami przemocy w rodzinie najczęściej żony lub partnerki Osoby badane stosowały różne formy przemocy w rodzinie. Najczęściej była to przemoc psychiczna (91 proc.) i fizyczna (83 proc.). Przemoc seksualną stosowało 12 proc. badanych. Większość respondentów stosowała wobec bliskich zarówno przemoc fizyczną, jak i psychiczną. Wszyscy sprawcy przemocy seksualnej przyznali, że stosowali także przemoc psychiczną i fizyczną. Ofiarami przemocy w rodzinie były najczęściej żony lub partnerki (74 proc.), dzieci (32 proc.) oraz rodzice (29 proc.). Wśród przyczyn skłaniających do użycia przemocy najwięcej badanych podawało niewłaściwe, tj. niezgodne z oczekiwaniami sprawcy, zachowanie drugiej osoby (59 proc.), a także poczucie zawodu wywołanego przez bliską osobę, jej niesłowności czy niewierności (32 proc.) albo brak podporządkowania się (24 proc.). Większość doświadczyła w swoim życiu przemocy Wielu respondentów wskazywało również na wpływ środków odurzających: alkoholu (47 proc.) lub innej substancji uzależniającej (2 proc.). Jako przyczynę podawano także problemy związane z sytuacją zawodową i finansową (38 proc.), swoje złe samopoczucie (25 proc.) oraz stosowanie przemocy przez drugą stronę i konieczność samoobrony (17 proc.). Większość (74 proc.) respondentów przyznała, że doświadczyła w swoim życiu przemocy ze strony kogoś z rodziny; 65 proc. - w dzieciństwie, 56 proc. - w życiu dorosłym. Prawie połowa respondentów (48 proc.) miała w przeszłości w sprawie z artykułu 207 kodeksu karnego (dotyczącego przemocy w rodzinie) orzeczoną karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem i okres zawieszenia już upłynął. 45 proc. respondentów miało wówczas także nałożony dozór kuratora sądowego. 61 proc. badanych osób także w chwili badania miało nałożony przynajmniej jeden z obowiązków probacyjnych. Najczęściej nakaz powstrzymania się od nadużywania alkoholu lub używania innych środków odurzających (39 proc.) i nakaz poddania się leczeniu, w szczególności odwykowemu lub rehabilitacyjnemu, albo oddziaływaniom terapeutycznym (17 proc.). 32 proc. respondentów przyznało, że w sprawie z artykułu 207 kodeksu karnego obowiązki probacyjne były wobec nich nałożone także w przeszłości. Najbardziej skuteczne sposoby przeciwdziałania przemocy Według opinii badanych najbardziej skutecznymi sposobami przeciwdziałania przemocy w rodzinie są rozwiązania z zakresu wsparcia dla osób stosujących przemoc i ich rodzin - bezpłatna pomoc specjalistyczna dla osób stosujących przemoc w rodzinie (73 proc.), bezpłatne poradnictwo psychologiczne dla rodzin (71 proc.), dostępność programów oddziaływań korekcyjno-edukacyjnych dla osób stosujących przemoc w rodzinie (65 proc.) oraz kampanie informujące o tym, jak zapobiegać przemocy w rodzinie i jak sobie radzić w przypadku jej wystąpienia (64 proc.). Za najmniej skuteczne uznano działania o charakterze penalizacyjnym, bez elementów wsparcia w rozwiązywaniu problemu: kara pozbawienia wolności dla sprawcy przemocy w rodzinie (41 proc.), zaostrzenie przepisów karnych za przemoc w rodzinie (39 proc.), eksmisja z mieszkania zajmowanego z osobą poszkodowaną (39 proc.) oraz zakaz zbliżania się do członków rodziny (33 proc.). Badani byli uczestnikami programów korekcyjno-edukacyjnych. Zdecydowana większość (88 proc.) uczestniczyła w programie bez nakazu sądowego, 6 proc. respondentów twierdziło, że zostało skierowanych do udziału w programie na podstawie orzeczenia sądu. Ponad połowa (67 proc.) respondentów przyznała, że ktoś przekonywał ich do uczestnictwa w tego typu oddziaływaniach, najczęściej terapeuci (62 proc.), rzadziej kuratorzy (5 proc.); w 6 proc. przypadków do udziału w programie namawiała żona lub partnerka. Badanie zostało przeprowadzone w listopadzie i grudniu 2011 r.