Niektóre kleszcze mogą być zakażone pierwotniakiem Babesia canis, który wraz ze śliną pasożyta dostaje się do krwi psa, atakuje czerwone krwinki, prowadząc do ich rozpadu. Uszkadza też narządy wewnętrzne - wątrobę i śledzionę. Doktor Marta Supergan-Marwicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego radzi, aby obserwować czworonoga, który miał kleszcza, czy nie stracił apetytu, nie jest apatyczny. Jednym z charakterystycznych objawów jest ciemne zabarwienie moczu - krwiomocz. Babeszjoza może mieć gwałtowny przebieg i prowadzić do śmierci zwierzęcia. Na tę chorobę nie ma jednego skutecznego środka. Warto kupić preparat odstraszający kleszcze polecony przez lekarza weterynarii i sprawdzać sierść psa po spacerze. Jest też szczepionka przeciw babeszjozie, która złagodzi objawy choroby.