W autobusach najczęściej psują się drzwi. Albo się nie otwierają, albo - co gorsze - nie zamykają. Wtedy pojazdy nie mogą odjechać z przystanku. Raz miałem taką awarię, czekałem wówczas 30 minut na przystanku i spóźniłem się do pracy - powiedział reporterowi radia RMF FM Mateuszowi Wróblowi jeden z pasażerów. Posłuchaj relacji: W przypadku bardziej skomplikowanych awarii autobus zostaje odholowany do zajezdni. Najczęściej to układy pneumatyczne zamarzają albo podwozie nie chce się podnieść. - Czasem trzyma hamulec przystankowy i nie odjadę, choćbym chciał - przyznał jeden z kierowców, któremu właśnie popsuł się autobus. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM: