Do awarii ciepłowniczej doszło w okolicach ulicy Malborskiej w piątkowe popołudnie. Mieszkańcy zauważyli parę unoszącą się nad studzienkami. Jak mówi rzeczniczka odpowiedzialnej za dostawy ciepła firmy Veolia Energia Warszawa S.A. Aleksandra Żurada, na miejsce natychmiast ruszyły ekipy naprawcze. - W tej chwili od dostaw ciepła odciętych jest 70 budynków - powiedziała Żurada. Dodała, że prace ziemne są zaawansowane, ekipy pracują non stop, by dotrzeć do uszkodzonej rury. Dwa dni bez ogrzewania Do bardzo podobnej awarii - która także dotknęła mieszkańców bloków przy Św. Wincentego, Krasiczyńskiej, Krasnobrodzkiej, Tokarza, Kondratowicza, Malborskiej, Głębockiej, Kowalskiego, Rzepichy - doszło 25 stycznia. - Obszar dotknięty awarią był wtedy podobny, ale do uszkodzenia doszło w innym miejscu - zapewnia rzeczniczka. Tłumaczy, że rura dostarczająca ciepło w tym rejonie Warszawy ma duży przekrój - 350 mm, więc gdy dochodzi do awarii, jej skutki odczuwają tysiące ludzi.Zgodnie z zapowiedzią Veolii, kaloryfery mają zacząć grzać dopiero w sobotę koło południa. - Na razie wszystko wskazuje na to, że 'wyrobimy się' w tym terminie - mówi Żurada.