Mężczyzna podróżujący we wtorek z synem do Stanów Zjednoczonych w trakcie lotu zakłócał porządek, zachowywał się agresywnie wobec załogi oraz kapitana. W związku z jego zachowaniem samolot zawrócił do Warszawy. Cudzoziemca - jak informuje Nadwiślańska Straż Graniczna - przesłuchano, wręczono mu też wezwanie do stawienia się w Sądzie Rejonowym. Funkcjonariusze wszczęli postępowanie o wykroczenie z art. 210 ust. 1 pkt. 9 Ustawy Prawo Lotnicze. Zgodnie z nim, kto nie wykonuje poleceń dowódcy statku powietrznego związanych z porządkiem na pokładzie, podlega karze grzywny. Paszport mężczyzny został zatrzymany, zostanie przekazany do sądu. PLL LOT już zapowiedziały, że będą ubiegać się o odszkodowanie od awanturującego się pasażera. Samolot po zawróceniu do Warszawy musiał zrzucić ok. 22 ton paliwa, by bezpieczne wylądować. Spółka szacuje straty na ok. 100 tys. dolarów.