Kampania fundacji Wolność od Religii potrwa do końca stycznia. Ma wywołać dyskusję o obiegowym postrzeganiu wartości uniwersalnych jako zasad przynależnych religii, w szczególności - katolickiej. Ma być też sprzeciwem wobec finansowania z budżetu państwa i obecności religii w szkołach i przedszkolach. Pierwsza fala billboardów: "Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę" zdążyła już wywołać oburzenie katolickich publicystów i niektórych duchownych - stwierdza "GW".