- Miesiące jesienno-zimowe są szczególnie tragiczne pod względem liczby pieszych, którzy giną na drogach. Wcześniej zapada zmrok, często są mgły, a ludzie zakładają ciemne ubrania. Wielu tych tragedii można by uniknąć, gdyby piesi zachowali podstawowe zasady bezpieczeństwa i mieli przy sobie jakieś elementy odblaskowe - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Jak dodał, bardzo często zdarza się, że piesi, np. na terenach niezabudowanych, chodzą jezdnią tuż przy poboczu. - Wydaje im się, że kierowca jadącego z naprzeciwka samochodu bardzo dobrze ich widzi. W rzeczywistości, jeśli jest ciemno, pieszy jest ubrany w ciemne rzeczy lub kierowcę oślepiają światła samochodu jadącego z przeciwnej strony, może nie zauważyć pieszego lub zauważyć go w ostatniej chwili - powiedział rzecznik. Podkreślił, że widoczność pieszych znacznie zwiększają elementy odblaskowe. Według szacunków policjantów bez odblasków pieszy jest widoczny z ok. kilkudziesięciu metrów. Jeden element odblaskowy powoduje, że widać go z odległości 120-160 metrów. - Pamiętajmy też, by przechodzić przez ulice tylko w wyznaczonych do tego miejscach - dodał Sokołowski. Zaapelował równocześnie, by rodzice umieszczali elementy odblaskowe także na wózkach dziecięcych. - Wiele firm produkuje wózki z takimi elementami, jeżeli jednak zdecydujemy się na zakup wózka, który ich nie ma, zaopatrzmy go w odblaskowe naklejki, opaski, by był lepiej widoczny na drodze - podkreślił rzecznik. We wtorek Komenda Stołeczna Policji rozpoczyna akcję promującą naklejanie "odblasków" na wózkach.