- Na całej trasie przejścia cały czas zdarzały się sytuacje, w których próbowano zatrzymać lub zakłócić manifestację. Przy Rondzie de Gaulle'a wyglądało to trochę poważniej, kilka przedmiotów rzucono w kierunku przechodzącego marszu - relacjonował Marcin Szyndler ze stołecznej policji. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM: Policja otrzymała też informacje o czterech rzekomo podłożonych ładunkach wybuchowych. Wszystkie miały się znajdować na planowanej trasie przemarszu ONR-owców. Funkcjonariusze niczego niebezpiecznego jednak nie znaleźli. W związku z fałszywym alarmem bombowym zatrzymano kilka osób.