Jak powiedział w poniedziałek rzecznik komendanta głównego Mariusz Sokołowski, ustalono, że policjanci "działali zgodnie z prawem i nie było z ich strony żadnych uchybień". Sokołowski zaznaczył, że tego typu analizy przeprowadzane są zawsze, gdy w akcji uczestniczą oddziały zwarte policji i użyte zostają środki przymusu bezpośredniego. W połowie lipca podczas postępowania komornika, który w imieniu miasta odzyskał teren zajmowanej od początku roku nielegalnie przez kupców hali, doszło do starć towarzyszącej mu ochrony, straży miejskiej i policji z kupcami i przybyłymi w okolice hali chuliganami. Zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i dążenia do udaremnienia egzekucji komorniczej usłyszało potem 17 osób. Czytaj także: Dantejskie sceny w stolicy pod halą KDT Sześć osób przyznało się do zarzutów ws. KDT Krajobraz po bitwie - straty w KDT