Kuracja trwała trzy miesiące. Za dwa tygodnie kobiety powinny wrócić do Afganistanu. Lekarze są zadowoleni z ich stanu zdrowia. Jedna z pacjentek przeszła wczoraj ostatni zabieg. Trzy miesiące kuracji nie oznaczają jednak, że Afganki były tak poważnie ranne - mówi doktor Wojciech Lubiński. Chcieliśmy proces leczenia zakończyć całkowicie. Gdyby tylko dokonać niezbędnych zabiegów i odesłać je z powrotem do kraju, to proces gojenia się tych schorzeń byłby znacznie utrudniony w warunkach, jakie one normalnie są i mógłby jeszcze wywołać pewne powikłania. W szpitalu wojskowym Afganki miały zapewnioną rehabilitację, o którą też niełatwo w ich ojczyźnie.