Do zdarzenia doszło 19 maja. Hanna Gronkiewicz-Waltz wraz ze znajomymi obejrzała wystawę poświęconą odsieczy wiedeńskiej. "Kancelaria pani prezydent uprzedziła nas o tej wizycie. Przygotowaliśmy wejściówki" - powiedziała TVN24 Elżbieta Grygiel, kierownik działu komunikacji społecznej muzeum Pałac w Wilanowie. Problem pojawił się jednak wtedy, gdy Gronkiewicz-Waltz chciała na zakończenie wizyty zwiedzić pałacowe ogrody. Okazało się, że wstęp do nich jest dodatkowo płatny, prezydent Warszawy biletu nie miała, więc pracownik nie chciał jej wpuścić... Doszło do wymiany zdań. "O tym punkcie wizyty nie wiedzieliśmy. Osoby towarzyszące pani prezydent miały bilety, natomiast ona sama nie miała" - tłumaczyła TVN24 Grygiel. Ostatecznie prezydent i towarzysząca jej grupa weszli na teren ogrodów. Po incydencie - jak donosi TVN24 - prezydent Warszawy zadzwoniła do ministra kultury, któremu podlega muzeum w Wilanowie i poinformowała go o tym, że w organizacji jest tam dużo do poprawienia... Opracowanie: emi Specjalna akcja RMF FM z okazji Dnia Dziecka - dowiedz się więcej, kliknij!