Jak wyjaśniła rzeczniczka nadwiślańskiej SG Agnieszka Golias, do incydentu doszło dziś rano. Strażnicy graniczni przeprowadzający kontrolę bezpieczeństwa przed wylotem sikha poprosili go o zdjęciu turbanu. - Zaproponowaliśmy mu przejście w odosobnione miejsce, tak by nie musiał go ściągać przy wszystkich. Nie zgodził się jednak, nie chciał też zrezygnować z wylotu i zaczął blokować stanowisko kontroli - powiedziała rzeczniczka. Ponieważ sytuacja przedłużała się, strażnicy graniczni poinformowali Shamindera Puriego, że popełnia wykroczenie, za które grozi mandatem (do 500 zł). W końcu ukarali go mandatem, którego on jednak nie przyjął. - Zdecydowaliśmy więc wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie go. Zrezygnowaliśmy przy tym z możliwości zatrzymania pana Puriego, w celu doprowadzenia do sądu. Otrzyma on jedynie nakaz stawienia się w określonym terminie - dodała Golias. - Wszystkie osoby wchodzące na pokład samolotu, także załoga, muszą przejść kontrole bezpieczeństwa. Funkcjonariusze przeprowadzający ją muszą mieć pewność, że nic niebezpiecznego nie zostanie wniesione do samolotu. Obowiązuje nas prawo polskie i unijne - podkreśliła Golias. Jak wcześniej podało radio TOK FM, sikh miał zostać zatrzymany. Obecna na miejscu obserwator z Fundacji Helsińskiej Karolina Rusiłowicz powiedziała, że z relacji Puriego wynika, iż miał on jeszcze przed podejściem do bramki kontrolnej zostać poinformowany, że ma obowiązek zdjąć turban, a jeśli tego nie zrobi, zostanie ukarany za opóźnianie kolejki. - Pan Puri odmówił zdjęcia turbanu i zażądał prześwietlenia skanerem. Nie doszło do tego i został on zatrzymany do wyjaśnienia. Ukarano go też mandatem. Pan Puri odmówił jego przyjęcia - poinformowała Rusiłowicz. Według niej, na Okęciu są już prawnicy sikha, którzy nie znają jeszcze podstawy prawnej mandatu. Shaminder Puri jest obywatelem Wielkiej Brytanii pochodzenia hinduskiego. W latach 60. studiował w Polsce, ma tu wielu przyjaciół i dobrze posługuje się naszym językiem. Jest ekspertem wielu międzynarodowych organizacji i stowarzyszeń. W latach 90. był dyrektorem unijnego programu finansowego. Z racji tych obowiązków dużo podróżował po świecie. To drugi już przypadek sporu mężczyzny z funkcjonariuszami polskiej Straży Granicznej. W zeszłym roku na Okęciu, podczas kontroli bezpieczeństwa, został on po raz pierwszy poproszony o zdjęcie z głowy turbanu. "Zdarzyło mi się to po raz pierwszy od 40 lat, nigdy wcześniej nie spotkało mnie coś takiego na żadnym lotnisku na świecie" - podkreślił wtedy w specjalnym oświadczeniu. Przez wyznawców sikhizmu takie żądanie uznawane jest za publiczną zniewagę. W grudniu Puri został ukarany grzywną w wysokości 500 zł za "niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy" i "utrudnianie kontroli bezpieczeństwa". Shaminder Puri interweniował w tej sprawie m.in. u ambasadora RP w Indiach, komendanta głównego Straży Granicznej i w innych instytucjach - praktyka ta jednak nie zmieniła się. Z tych przyczyn Puri postanowił pozwać Straż Graniczną do Sądu Okręgowego w Warszawie. Zachowanie funkcjonariuszy SG uznał za naruszające jego godność i wolności religijne. Domaga się przeprosin, nakazania Straży Granicznej stosowania praktyk zgodnych z normami innych państw UE, respektujących godność sikhów, oraz 30 tys. zł na rzecz fundacji pomagającym dzieciom chorym na białaczkę. "Nakrycie głowy w postaci turbanu składa się z wielu zwojów materiału, tworzących przedmiot na tyle masywny i wielowarstwowy, iż z łatwością może posłużyć do ukrycia plastikowych noży, niemetalowych elementów urządzeń wybuchowych i innych rzeczy mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego" - napisała Straż Graniczna. Zaznaczono też, że zgodnie ze stanowiskiem Urzędu Lotnictwa Cywilnego "przepisy z zakresu ochrony lotnictwa cywilnego nie przewidują możliwości odstępstw od poszczególnych elementów kontroli ze względu na noszone przez podróżnych nakrycia głowy". Sikhizm jest kompilacją islamu i hinduizmu. Z islamu pochodzi nieposiadający żadnego wizerunku ani wcieleń Bóg, który jednak ma "miliony imion"; z hinduizmu - praktyki medytacyjne, wiara w możliwość uzyskania bezpośredniej łączności z Bogiem poprzez medytację, wiara w reinkarnację. Liczba wyznawców tej religii na świecie wynosi, według Wikipedii, ok. 24 milionów.