Jak powiedziała Anna Bosiacka z Muzeum, naturalnej wielkości makiety powstańców rozlokowano w ośmiu dzielnicach Warszawy. Byli to na przykład walczący artyści, np. Gajcy i Baczyński; były też postaci związane z satyrycznym teatrem lalkowym; muzycy powstania; a także osoby współtworzące radiostację "Błyskawica", która w czasie powstania zmieniała swoje miejsce nadawania; Przy pomocy mapy, gracze musieli odnaleźć przynajmniej pięć postaci, np. poetów. Uczestnicy musieli też poznać losy odnalezionej przez siebie postaci. - Nie było łatwo, również ze względu na panujący upał, ale to był świetny sposób na spędzenie niedzieli. Za rok też na pewno wezmę udział w grze, tylko tym razem lepiej się przygotuję - powiedział Damian, student pierwszego roku polityki społecznej. Gościem honorowym imprezy, której finał odbył się w warszawskim Forcie Sokolnickiego, gdzie w czasach powstania mieścił się szpital polowy, był fotograf powstańczy Stefan Lewandowski. Główną nagrodą był plakat przedstawiający poetkę powstańczą Irmę Zembrzuską. Pozostałe nagrody to albumy fotograficzne przedwojennej Warszawy, a także przewodniki po powstańczej Warszawie. W tym roku chcieliśmy zaprezentować sylwetki artystów, którzy uczestniczyli w Powstaniu Warszawskim - powiedział podczas niedzielnego finału gry dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. - Pociągają nas bardzo wyraziste postawy, a wśród powstańców widzimy ludzi zdecydowanych, obdarzonych cechami, które sami chcielibyśmy posiadać - tłumaczyła popularność kolejnych gier miejskich Bosiacka. 68 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego przypada w środę.