Jak poinformował w piątek Rafał Sułecki z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, na terenie posesji należącej do mężczyzny policjanci znaleźli trzy ptaki oraz klatki i sprzęt do ich odłowu. - Znalezione ptaki to najprawdopodobniej myszołowy, znajdujące się pod ścisłą ochroną. Jeden z nich był martwy, natomiast dwa pozostałe znajdowały się w stanie skrajnego wyczerpania - powiedział Sułecki. Wycieńczonymi zwierzętami zajęli się strażnicy ochrony zwierząt. Prawdopodobnie mężczyzna wyłapywał ptaki, bo polowały na jego zwierzęta domowe. Zatrzymanemu 61-latkowi został przedstawiony zarzut z Ustawy o prawie łowieckim. Grozi mu kara do roku pozbawienia wolności.