Mężczyznę zatrzymano na warszawskim Żoliborzu. Jak poinformowała w piątek Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, "Królik" by zmylić poszukujących go policjantów, zmienił wygląd i posługiwał się fałszywymi danymi. Gdy zastawiono na niego zasadzkę, ukrył się w bagażniku swojego samochodu. "Ponieważ był pijany, trafił do izby wytrzeźwień. Dzisiaj zostanie przesłuchany i prawdopodobnie sąd zdecyduje o jego areszcie" - dodała. Sprawą gangu policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową zajmują się od ponad roku. Śledztwo nadzoruje praska prokuratura okręgowa. - Dotąd zatrzymano już sześć osób, 50 kolejnych członków grupy planujemy zatrzymać - podkreśliła Kędzierzawska. Gang kradł luksusowe i dostawcze samochody, zarówno w stolicy, jak i na terenie województwa mazowieckiego. Skradzione auta trafiały następnie do paserów. "Proceder ten był dla nich stałym i jedynym źródłem dochodu. Uzyskane pieniądze lokowali w nieruchomościach: domach i atrakcyjnych działkach budowlanych w Warszawie i okolicach" - zaznaczyła Kędzierzawska. Jak dodała, zebrany dotąd materiał dowodowy pozwala już na postawienie grupie 179 zarzutów kradzieży aut. Pierwszych trzech członków kierownictwa grupy - 30-letniego Tomasza M., 35-letniego Tomasza K. i 32-letniego Pawła S. zatrzymano pod koniec czerwca. Na jednej z należących do nich posesji zabezpieczono też skradzione luksusowe Audi. Policjanci ustalili również, że dwaj inni członkowie grupy - 30-letni Marcin G. i 38-letni Robert J. - przebywają w areszcie. - Pod koniec lipca funkcjonariusze zajmujący się sprawą wpadli na trop Rafała K. Z ich informacji wynikało, że może pojawić się na Żoliborzu i tam przygotowali zasadzkę - poinformowała Kędzierzawska.