Gombrowicz pochodził z zamożnej rodziny ziemiańskiej. Ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim i zaczął pracę w sądownictwie, ale po udanym debiucie tomem groteskowych opowiadań pt. "Pamiętnik z okresu dojrzewania" (1933) poświęcił się wyłącznie literaturze. Rozgłos w kręgu elity kulturalnej przyniosła mu powieść "Ferdydurke" (1937), której bohater, dorosły mężczyzna sprowadzony do roli nastolatka, boryka się ze skostniałymi konwencjami społecznymi. W 1938 roku ukazał się pierwszy tekst dramatyczny Gombrowicza - "Iwona księżniczka Burgunda" - który nie wzbudził większego zainteresowania krytyków. W sierpniu 1939 roku Gombrowicz wybrał się w podróż do Argentyny, gdzie zastał go wybuch II wojny światowej. Przebywał tam do 1963 roku. Przez wiele lat doświadczał dotkliwej nędzy i dopiero w 1947 r. dostał skromną posadę w Banco Polaco, która pozwalała mu zaspokoić elementarne potrzeby i oddawać się pracy pisarskiej. W 1951 roku Gombrowicz nawiązał współpracę z paryską "Kulturą", na której łamach od 1953 roku publikował "Dzienniki". Pisał je do końca życia, wydając sukcesywnie w formie książkowej kolejne tomy. Tematyka "Dzienników" jest różnorodna, od drobiazgów życia codziennego po wielką polemikę z marksizmem, egzystencjalizmem, katolicyzmem. W latach 60. twórczość Gombrowicza stawała się coraz bardziej znana. W 1953 roku wydał dramat "Ślub", oraz satyryczną powieść "Trans-Atlantyk". W 1960 roku ukazała się "Pornografia". W 1963 roku na zaproszenie Fundacji Forda Gombrowicz wyjechał na roczny pobyt do Berlina. Później przeniósł się do Francji, gdzie związał się z poznaną tam młodą kanadyjską romanistką, Ritą Labrosse, i osiadł na stałe w Vence koło Nicei. Ożenił się z Ritą w 1968 r. W tych latach ukazał się "Kosmos" (1965), utwór nawiązujący do gatunku powieści detektywistycznej. W 1966 roku Gombrowicz opublikował dramat "Operetka", nad którym pracował wiele lat. W tym czasie Gombrowicz był już sławny - tłumaczony na kilkanaście języków (łącznie z japońskim), grany na scenach całego świata, udzielający licznych wywiadów. Sławny na świecie - ale nie w Polsce. W PRL-u twórczość Gombrowicza prawie nie była publikowana, a dramaty trafiały na sceny niezwykle rzadko. Pierwszym przedstawieniem Gombrowicza w Polsce była "Iwona księżniczka Burgunda" wystawiona w warszawskim Teatrze Dramatycznym w reżyserii Haliny Mikołajskiej w 1957 r., a "Operetkę" wystawił dopiero Kazimierz Dejmek w 1975 roku w łódzkim Teatrze Nowym. Podobnie było z dziełami Gombrowicza. Ukazywały się po polsku głównie nakładem paryskiego Instytutu Literackiego, w kraju można było dotrzeć do nich w bibliotekach, za specjalnym pozwoleniem i w wydzielonych pokojach. Pierwsze wydanie "Dzienników" w Polsce, ale z ingerencjami cenzury, ukazało się dopiero w 1987 roku. W latach 90. Gombrowicz trafił w końcu "pod strzechy", czyli do lektur szkolnych. Prof. Jerzy Jarzębski z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla, że twórczość Gombrowicza nie traci na aktualności, trzeba ją tylko czytać w nowych kontekstach. "Nowe pokolenia mogą uczyć się od Gombrowicza krytycznie traktować świat i siebie samych; tego, że świat nie ma stałych znaczeń i wartości, trzeba go nieustannie poznawać i sprawdzać. Gombrowicz nie jest dziś czytany tak namiętnie jak kiedyś, bo nie jest twórcą zakazanym, ale nakazanym - przez kanon lektur". Gombrowicza zabiła astma, na którą chorował niemal całe życie. Polski powieściopisarz, dramaturg i eseista, umarł we francuskim Vence. Rita Gombrowicz pisała o jego śmierci do Konstantego Jeleńskiego: "W ciągu dwóch ostatnich dni miał ataki astmy, był bardzo słaby. Na godzinę przed śmiercią dałam mu malin, które zjadł z przyjemnością. Poprosił mnie o kieliszek burgunda i powiedział, że jeden łyk go upił. Zasnął".