Nieopodal stawu w podwarszawskim Wołominie na jednej z ławek siedziało kilku mężczyzn i piło alkohol. W pewnym momencie jeden z nich złapał kaczkę, odciął jej głowę, a następnie wyrzucił martwego ptaka - wynikało ze zgłoszenia, które w niedzielę odebrała policja. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, znaleźli martwą kaczkę. Dzięki rysopisowi podanemu im przez świadków, zatrzymali 33-letniego Macieja Cz. Mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.