Jak ustaliła policja, obaj mężczyźni bawili się na zakrapianej alkoholem imprezie w Wesołej, podczas której doszło między nimi do utarczek słownych i awantury. Kiedy Tomasz P. postanowił opuścić towarzystwo, został zaatakowany przez Sławomira G. nożem w brzuch. Cios okazał się śmiertelny. Już po kilku godzinach w mieszkaniu na Pradze-Południe policjanci zatrzymali podejrzanego i zabezpieczyli narzędzie zbrodni. Sławomir G., u którego stwierdzono 1,3 promila alkoholu we krwi, przyznał się do dokonania zabójstwa. Grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.