Koncert, który 31 grudnia odbędzie się na Placu Konstytucji, ma nawiązywać do twórczości Michaela Jacksona i - podobnie jak w zeszłym roku - do twórczości zespołu ABBA. Przynajmniej jeden hit z repertuaru Jacksona ma wykonać większość występujących artystów; do stylu zmarłego w tym roku króla popu nawiązywać mają także scenografia i pokazy taneczne. Choć ratusz oficjalnie twierdzi, że negocjacje z artystami, którzy mieliby wystąpić podczas koncertu wciąż trwają, w dokumentach, jakie przedstawiono w czwartek radnym znalazły się dwie listy wykonawców - wstępna i rezerwowa. Na pierwszej liście znaleźli się m.in. Andrzej Piaseczny, Edyta Górniak, Stachursky, Lady Pank, formacja Nieżywych Schabuff, Big Cyc, Afromental i PIN, a także Bad Boys Blue. Na rezerwowej są: obchodzący w tym roku 30-lecie istnienia zespół Bajm oraz świętujący 25-lecie zespół DeMono, a także Łukasz Zagrobelny, Urszula, Maryla Rodowicz, Żuki, Szwagierkolaska, Marcin Daniec i Maciej Maleńczuk, a także Gipsy Kings. Wynagrodzenia artystów mają pochłonąć 1,45 mln zł. Negocjacje z artystami trwają, szczegóły mogą być znane pod koniec października. Jak napisano w uzasadnieniu do projektu uchwały w tej sprawie, zabawy sylwestrowe należą do najważniejszych wydarzeń kulturalnych i są udziałem największych miast na świecie, a brak takiego przedsięwzięcia w Warszawie wpłynąłby negatywnie na wizerunek stolicy. Według badania opinii mieszkańców miasta, przeprowadzonego na zlecenie Ratusza pod koniec lipca, 70 proc. warszawiaków opowiedziało się za zorganizowaniem w tym roku imprezy sylwestrowej. Przeciwnego zdania było 28 proc. ankietowanych. Jedna trzecia (34 proc.) respondentów uznała, że powinna ona być skromniejsza niż w ubiegłym roku. Imprezy na taką samą skalę chciałoby 28 proc. mieszkańców, a 8 proc. uznało, że powinna ona mieć większy rozmach niż w 2008 r.