Projekt w sprawie przeprowadzenia referendum złożył szef klubu radnych PO w Radzie Warszawy Jarosław Szostakowski. Przeciwko inicjatywie byli m.in. radni PiS. Sesja dotycząca planowanych zmian przebiegała w burzliwej atmosferze. Referendum absurdalne? "Przegłosowano wniosek o referendum w Warszawie w sprawie czegoś, co nie zaistniało. To rzeczywiście jest już przekroczenie wszelkich granic zdrowego rozsądku, bo tak to trzeba nazwać. Otóż Rada Warszawy chce pytać warszawiaków o to, czy przyłączać gminy do Warszawy. No, chyba że Platforma Obywatelska chce otrzymać odpowiedź na to pytanie, bo chce przyłączać te gminy" - ironizował po przegłosowaniu wniosku poseł PiS Jacek Sasin.Jak podkreślił, w projekcie PiS "takiego pomysłu nie ma i nigdy nie było". "Ten projekt zakładał zachowanie samodzielności wszystkich gmin tworzących warszawską metropolię" - zaznaczył polityk PiS."Referendum przegłosowane przez Platformę jest absurdalne. Pytanie jest zupełnie nieprzystające do rzeczywistości, do jakichkolwiek zamiarów, które były w tej sprawie prezentowane. To jest referendum, które można porównać z referendum Bronisława Komorowskiego, który w trakcie kampanii wyborczej próbował ratować się ogłaszając referendum" - ocenił Sasin.Według niego, inicjatywa Rady Warszawy to forma ratunku prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz "w obliczu zarzutów o brak działań, czy przyzwolenie dla przestępczych działań, złodziejstwa, które miało miejsce w Warszawie w czasie jej rządów". Jeszcze dziś, na oddzielnym posiedzeniu radni mają się zająć kwestią nieprawidłowości przy reprywatyzacji.