Pakiety startowe zostały rozdysponowane w ciągu dwóch dni. Trasa prowadziła Aleją Niepodległości do ulicy Rakowieckiej. Uczestnicy biegu mieli na sobie biało-czerwone koszulki tworząc w ten sposób swoistą flagę. Lekkoatleta, specjalista biegu na 400 metrów przez płotki, mistrz Europy Paweł Januszewski, przekonuje, że takich akcji powinno być więcej, bo oprócz uczczenia rocznicy odzyskania niepodległości niektórzy mają okazje by wyjść z domu i sprawdzić się np. w bieganiu. - Rolą m.in mediów jest to aby pokazywać nie tylko tych znanych i lubianych, ale także przeciętnego Kowalskiego, który z uśmiechem na twarzy pokonuje dystans 10 kilometrów. Z nadwagą, z różnymi problemami, ale wychodzi do ludzi. W tym roku być może tylko przejdzie 10 kilometrów ale w przyszłym dzięki temu ma szanse pobiec - podkreślał sportowiec. W tym roku, podobnie jak w latach poprzednich, jedni właśnie szli, a inni jechali rowerami lub na rolkach - forma była bowiem dozwolona. Organizatorzy przygotowali pakiety startowe także dla osób poruszających się na wózkach i preferujących Nordic Walking. Wszyscy uczestnicy biegu na koniec otrzymali pamiątkowe medale.